Wpis z mikrobloga

W tym roku wybiła mi trzydziestka i przemyślałem kim tak na prawde jestem i czego chcę. W poniedziałek złożyłem wypowiedzenie z korpo i za miesiąc zaczynam college i wolontariat aby zostać pielęgniarzem weterynaryjnym. Żeby się utrzymać muszę wrócić do pracy w gastro ale to jedyne wyjście aby pogodzić pracę ze studiami. Wypijcie ze mno kompot Mirki i Mirabelki. Troche się stresuję ale cieszę się, że podąrzam za głosem serca.

#kolchoz #wygryw #pracbaza #chwalesie
  • 144
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

pielęgniarzem weterynaryjnym


@pszypau: uuu aż mi się przypomniały opowieści znajomej studentki weterynarii w Lublinie jak jej wykładowca przynosił koszyk małych kotków czy szczeniaków i kazał im wszystkim skręcić kark
  • Odpowiedz
@pszypau zazdroszczę Ci odwagi. O ile czasem myślałam że chciałabym być weterynarzem czy jakoś zawodowo zajmować się zwierzętami to po prostu boję się że obecną pracą daje mi stabilizację której w tych bardziej wymarzonych zawodach bym nie miała.

Będę trzymać kciuki za Twój sukces!!! Powodzonka
  • Odpowiedz
Nie żebym chciał obrzydzać, ale czy weterynarze nie mają przypadkiem jednego z wyższych odsetek samobójstw wśród lekarzy? Nie dziwiłoby mnie to jak pewnie regularnie przychodzą jakieś głąby żeby psa uśpić, bo im się nie chce zajmować.
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@ElLama Miałem dużo obaw i niepewności ale mam szczęście, że mam super siostre która wspiera mnie na każdym kroku. Wiem, że nie będzie łatwo ale wybieram być szczęśliwym i przejść przez trudy niż nieszczęśliwym i żyć wygodnie i leniwie. Co poradziła mi siostra to rzut monetą. Wybierz czy orzeł czy reszka znaczą zmiane. Jeśli wyjdzie zmiana to przez 2 albo 7 dni żyj tak jakbyś podjął tą decyzje, potem na odwrót.
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@LemurChmur Tak to prawda, też o tym słyszałem. Dopóki nie zostanę weterynarzem a będę pielęgniarzem to nie do mnie takie decyzje będą należały na szczęście. Przynajmniej tutaj w UK nie można psa uśpić bez powodu medycznego lub bardzo podeszłego wieku. W takim przypadku oferuje się zabranie psa od właściciela
  • Odpowiedz
@pszypau: w gastro? Jak Ty chcesz studiować pracując po 200h+ miesięcznie? No chyba że tylko weekendy będziesz pracował, to 100h, bo to gastro kołhoz jednak
  • Odpowiedz
  • 1
@pszypau no i brawo, ja też zmianę życia zacząłem w zbliżonym wieku - było to w sylwestra przed 30. 10 lat temu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@ZanZani Gastro 35 godzin w 4 dni, dwa wieczory i dwie zmiany 10-polnoc. Jeden dzien w klinice. A studia są zdalne dlatego praktyke muszę zdobyć jako wolontariat. Jeśli się pokażę z dobrej strony to mogą mnie zatrudnić już w trakcie studiow
  • Odpowiedz
@pszypau: Może na coś takiego bym się zdecydował jakbym wiedział, że mogę sobie na chillu studiować jakąś medycynę przez 6 lat. Jakbym poszedł na wcześniejszą emeryturę to bym się zastanowił.
Nie widzę nic złego w zaczynaniu czegoś po 30, ale wolę osobiście skupić się na wyjazdach, znajomych itd., szkoda by mi było teraz 6 lat życia + budowanie kariery od nowa.
  • Odpowiedz
  • 2
@Milo900
Więc tak:
- długo by wymieniać generalnie wziąłem się za siebie, mindset, przekwalifikowanie się zawodowe (ale dalej w wyłączonym po studiach zawodzie), ograniczenie alkoholu, siłownia, kursy, 1,5 roku po zmianach poznałem swoją przyszlą zonę, generalnie zauważyłem spory wzrost zainteresowania swoją osobą u płci przeciwnej.
  • Odpowiedz