Wpis z mikrobloga

#gry #starfield
Bardzo chciałem przekonać się do Starfielda, jako, że reprezentuje on mój ulubiony gatunek gier. Zrobiłem parędziesiąt godzin i... ta gra jest totalnie bez duszy. Duży potencjał, ale w praktyce straszna kupa. Nawet nie ma co wchodzić w szczegóły bo downgrade jest prawie w każdym aspekcie. Szkoda.
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@vateras131: za 12 dni wychodzi duży dodatek, i podobno ma być ich więcej w planach. ()
Myślę, że sprzedała się nieźle bo był duży hype. Ale jak ktoś pograł w cyberpunka wcześniej to przepaść pomiędzy dwoma tytułami jest ogromna. Ba, zacząłem grać w Enderala i jest o niebo lepszy.
  • Odpowiedz
@matti-nn: ja prędzej wrócę do Fallouta 76, żeby grać solo niż do Starfielda, którego odpuściłem sobie po mniej niż 10 godzinach. Nic mnie w tej grze nie przekonuje, do tego nie za bardzo widzę możliwość, żeby mody to poprawiły. Cała koncepcja jest słaba.
  • Odpowiedz
  • 0
@jandiabeldrugi: ja chyba przejdę starfielda ale wyłącznie ze względu na brak konkurencji. Fallout 76 jest na podobnym poziomie dla mnie. Elexa nie grałem za długo to też jakas opcja.
  • Odpowiedz
@matti-nn: mnie najbardziej w Starfieldzie męczy to, że jest w kosmosie, czyli jego główny ficzer. Co by nie mówić o poprzednich grach Bethesdy jak Fallout 4 czy 76, to miałby całkiem fajne mapy. W Starfieldzie, przez to że mapy są generowane losowo nic ciekawego na nich nie ma, za to mamy masę loadingów i niewidzialne ściany ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz