Wpis z mikrobloga

Z ciekawości ktoś wie co oni robią w tych wszystkich centrach cały ten czas?
Jak to jest że później przychodzi epidemia: nie ma żadnego planu wszyscy wymyślają na bieżąco.
Przychodzi wojna u sąsiadów: wszystko na bieżąco.
Przychodzi powódź (identyczna jak w 97): plany wymyśla się na poczekaniu

Wydawalo mi się ze za to ci ludzie biorą pieniądze by wymyślać tam scenariusze, tworzyć mozliwie najlepsze drzewa decyzji i checklisty i na ich podstawie prowadzić ćwiczenia.
Naprawdę nikt nie pomyślał ze warto przygotować procedurę na coś takiego jak epidemia czegoś grypopodobnego albo powódź choćby po to żeby leżała w szafie? Xd
#powodz #wroclaw
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jamajskikanion: no ale są przecież procedury odpowiednie, do których się stosują. W przypadku takich kataklizmów jak powódź to nie jest też przecież tak, że zawsze wydarzy się A, B i C, tylko sytuacja jest dynamiczna i trzeba się dostosowywać do tego, co się dzieje w danej chwili.
  • Odpowiedz
@jamajskikanion: przecież mają scenariusze, checklisty i drzewa decyzyjne

sytuacja jest dynamiczna i nikt nie ma działającej szklanej kuli by Ci w poniedziałek napisać jaka fala będzię w piątek o 16:00 i żeby nić się nie zmieniło absolwencie chłopskiego rozumu
  • Odpowiedz
@jamajskikanion: Jeżeli premier tego kraju wyskakuje z takim tekstem jak na obrazku to o czym my mówimy:

Procedur nie ma i nigdy nie było w tym kraju. Dzialamy doraźnie i ludzie potrafią się sami zorganizować. Władza niestety nawet nie potrafi użyć prawidłowo ALERTÓW RCB.

Każdy kto pracował w jakiejkolwiek sensownej firmie wie, że na wszystko mają być procedury. Nawet w pieprzonej knajpie czy restauracji na poziomie masz jasno rozpisane jak
Darth_Gohan - @jamajskikanion: Jeżeli premier tego kraju wyskakuje z takim tekstem ja...

źródło: xD

Pobierz
  • Odpowiedz
@jamajskikanion: a nic. Siedzą, piją kawki, jedzą crossainty i oczywiście dostają za to sowite pensje. Wiem bo mam w dalszej rodzinie jedną osobę co pracuje w takiej instytucji a drugą co robi w wojsku w biurze. Ten wojskowy kiedyś mi mówił przy piwku, że jakby społeczeństwo dowiedziało się ile oni zarabiają i za co (a dokładniej prawie za nic) to chyba wywieźliby ich na taczkach. Jego główne zajęcia w pracy
  • Odpowiedz
robią to samo co my. Jakiś gostek siedzi i klika REFRESH co 10 sekund na kilku stacjach na imgw i czyta coś tam, reszta stoi i pije kawe w korytarzu i gada. Co jakiś czas ten gostek sprzed kompa woła restzę "ej zobaczcie to... w nysie szpital zalewa" przez 5 min jest lekkie zamieszanie, czasem ktoś coś skomentuje "ojej straszne to" i wracają na ploteczki.
  • Odpowiedz
this, w zeszłym tygodniu srali tymi alertami co 5 minut a jak faktycznie potrzebny jest spójny i regularny przekaz to c--j, cisza - dowiedzcie się od nippleroara z fb XD


@2-aminopirydyna: No mają. W innym miejscu pisałem.

Mieli tydzień. Przygotować prosta stronę z informacjami jak niżej i wsylać alertem RCB link bylo za trudno:
- jak się przygotować
  • Odpowiedz
@jamajskikanion: Ja sam sobie zadaje to pytanie po tym jak zalało Nysę. Trzy zbiorniki retencyjne po drodze i nie dało się powstrzymać fali?
Jakby opróżnili w czas przed nadejściem fali to prawdopodobnie nie byłoby takich strat.
  • Odpowiedz
@Darth_Gohan: juz sam fakt ze w wiadomościach nie transmitują po prostu wielkiej omawianej na bieżąco mapy regionu z zaznaczonymi rzekami drogami, schronieniem dla powodzian i omawianą na bieżąco sytuacją żeby mieć jakijś punkt odniesienia gdxie jest woda, którędy jechać, gdxie się zatrzymać i które schronienia jeszcze mają miejsce.
Caly czas nawijają nazwami miejscowości, trzeba sprawdzać która wyżej która niżej w nurcie rzeki.
  • Odpowiedz
@jamajskikanion: Zaraz Ci ktoś przyjdzie i powie: Możesz sobie znaleźć na FB. Tylko to nie powinno tak wyglądać.

Powinno być jasne źródło informacji dla ludzi co się dzieje i gdzie mogą szukać pomocy. Nawet niech to bedzie link do FB, ale niech to działa.

mają stronę IMGW. Mogą ją pokazywać ale to trzeba pomyśleć.
  • Odpowiedz
Każdy kto pracował w jakiejkolwiek sensownej firmie wie, że na wszystko mają być procedury. Nawet w pieprzonej knajpie czy restauracji na poziomie masz jasno rozpisane jak ma być robione danie, żeby zawsze smakowało tak samo.


@Darth_Gohan: obywatele tego kraju w większości tego nie rozumieją. Nieliczni coś tam pitolą o "dynamicznej sytuacji", co jest tylko częściowo prawdą. Jasne, nie da się przygotować na każdą katastrofę i nikt nie uniknie popełnienia błędów.
  • Odpowiedz
@MajorKusiol: No niestety, my w tym kraju umiemy tylko na hurra. Wspaniałe są te obrazki jak ludzie sobie pomagają, ale wolałbym żeby nie musiało do tego dochodzić tylko zwyczajnie zapewniało to państwo, a urzędnicy nie robili większego chaosu tylko wiedzieli co +- mają robić.

No, ale jak u nas są zaskoczeni, że woda jest spuszczana ze zbiornika w Mietkowie bo to jest Tauronu to co ja mam powiedzieć.

Na pewno
  • Odpowiedz