Wpis z mikrobloga

@Bobito: dziwie się, ze wszędzie ludzie tak nie napieprzają. Dla mnie to niezrozumiałe. Liczą na wojsko, straż itd. Ale to jest prosta robota. Ładuj wór a ktoś kto się zna niech mowi jak układać. Raz, dwa, raz, dwa.
  • Odpowiedz
  • 1
@Zztops: nie wiem czy się obroniła napisali że załatano tą wyrwę o której informowano wczoraj po południu. W komentarzu @ZionOfel napisał że pojawiła się druga wyrwa..
  • Odpowiedz
@FELIX90: raz ze ktos musi dostarczyc piasek i worki. Dwa musi byc dosc duzo ludzi zagrozonych zalaniem. A trzy to musi byc ktos, kto wie co i jak robic i wytlumaczy to innym.
  • Odpowiedz
@Aster1981: wydaje mi się, że łątwiej postawić 5 strażaków co ogarniają i zebrać 100 ludzi niż marnować potencjał 105 strażaków w jednym miejscu.
Towaru ponoć nie brakuje, ale jaka jest prawda, tego nie wiem.
  • Odpowiedz
@FELIX90: o ile znajdzie sie 100 chetnych ludzi o kondycji na tyle dobrej by taka prace dali rade wykonywac.
Jak za walem jest plaski teren i duzo domow zagrozonych zalaniem to tak jest, jak malo domow bo teren sie wznosi i w razie czego zaleje tylko tych przy samym wale to juz niekoniecznie.

No i duzo ludzi o takiej kondycji chodzi do pracy. Wiec nie beda zarywac nocki, bo rano musza pracowac.

A na koniec to duzo zagrozen przerwaniem jest z dala od domow, na tyle ze ludzie tam nie pojda. Mimo ze jak przerwie to pewnie i
  • Odpowiedz
o ile znajdzie sie 100 chetnych ludzi o kondycji na tyle dobrej by taka prace dali rade wykonywac


@Aster1981: no i wracamy do punktu wyjścia

dziwie się, ze wszędzie ludzie tak nie napieprzają. Dla mnie to niezrozumiałe.
  • Odpowiedz