Wpis z mikrobloga

Kłócę się ze znajomym odnośnie pracy w ubezpieczeniach w formie B2B dla konkretnego towarzystwa (np. tylko dla PZU / Allianz / Pru / Uniqa...). On mówi, że można zarobić na tym mnóstwo kasy, a ja powątpiewam.

Jestem sceptyczny ponieważ dziwi mnie ilość takich ofert pracy i to że są stale otwarte, do tego stereotyp o dokładaniu do interesu i naciąganiu znajomych, no i z przymrużeniem patrzę na te domniemane góry pieniędzy, bo jak to możliwe skoro np. w bankowości prowizje od dużo grubszych dealów są tak znacząco mniejsze, że nawet różnica B2B względem UOP tego nie tłumaczy.

Jego kontrargumenty: zna ludzi co pracują np. 10 lat na wyłączność dla jednego towarzystwa i zarabiają po kilkadziesiąt tysięcy i chwalą sobie pracę, do tego podobno czasy się zmieniły i inaczej to wygląda aniżeli kiedyś, no i też że jak ktoś dobrze radził sobie jako sprzedawca w innej branży to tutaj też sobie poradzi, a zła opinia bierze się od ludzi bez pojęcia o sprzedaży, którzy sparzyli się i odpadli w przedbiegach.

Co uważacie na ten temat, coś pomijam istotnego czy jednak sceptyczność dalej w cenie?

#ubezpieczenia #pracbaza #korposwiat #korpo #jdg
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kaszkada: To prawda można zarobić dużo, jak ma sie bazę stałych klientów, dużych klientów. Przedsiębiorców, przedsiębiorców rolnych. Duże majątki, duże wartości flot itp. w tedy jest z czego zarobić. Ale jak łatwo się domyśleć to wymaga obrtoności i lat pracy, a to są często relacje wieloletnie, więc ciężko wbić w jakiś rynek lokalny gdzie siedzi agent od lat i ma wszystko obcykane
  • Odpowiedz