Wpis z mikrobloga

@JesteMlodyGzGdyni: Kupiłem flaszkę ze złotym korkiem (batch 23) w tamtym roku na jesieni i parametry były po prostu fatalne. 3 strzały na szyję i za godzinę nie było już nic czuć. Miałem wrażenie jakbym się oblewał wodą wymieszaną z łyżką perfum. I to nie był noseblind, bo otoczenie też go nie czuło. Wkurzony co to za dziadostwo kupiłem, odstawiłem flakon do szafy na prawie rok z myślą o jego sprzedaży.
  • Odpowiedz
@Omniscient: ohh tak oajan 4 lata temu to był zapach, ubrania po wyciągnięciu z szafy jeszcze tydzień później nim pachniały... wiele bym dał by cofnąć sie do tamtych czasów i narobić zapasów wielu perfum które dziś są cieniem samego siebie :(
  • Odpowiedz
Tam Oajan to tam c--j, Yves Saint Laurent Opium Pour Homme pierwsze wypusty to był sztos i zapach. Szkoda, że nie narobiłem tego zapasów. Kto tego nie wąchał nie może nazwać się prawdziwym perfumowym świrem.
  • Odpowiedz
@Omniscient: Mnie najbardziej boli to jak potraktowali aventusa, to już nawet nie było zauroczenie, to była moja pierwsza perfumowa miłość. Pierwszy flakon nabyłem w 2017 roku i od razu wiedziałem że chce z nim spędzić resztę życia. Niestety nie byłem świadom jak będzie wyglądał perfumowy rynek kilka lat później i nie doceniałem go w 100%, za co z całego serca go przepraszam. Być może nie byłem godzien nosić go dłużej,
  • Odpowiedz