Wpis z mikrobloga

Pierwsze nocne wypady na noc do lasu za mną i tutaj mam pewne zapytanie.
Korzystam z tego plecaka https://militaria.pl/p/plecak-brandit-us-cooper-40-l-black-17230.
Potrzebuje jednak czegoś większego żeby zostać w terenie trochę dłużej niż jedną noc. Macie ktoś z was ma jakieś doświadczenie w tej kwestii i mógłby polecić jakiś większy plecak w przedziale 250-400 zł. Z góry dzięki :)

#turystyka #bushcraft
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Sl_w_k_1: kurde, ja się ledwo pakuję w 50l na jedną nockę. Ale trochę się za dużo naoglądałem jutjubów i biorę dużo niepotrzebnych rzeczy, jak wypasiona apteczka, czy cały worek różnych dupereli - zapasowa czołówka, filtr do wody, zestaw do szycia itp. Muszę to zredukować :(
  • Odpowiedz
@nie-jestem-robotem: powiem ci że mam identyczny problem. Czasami biorę wodę z strumieni ale to tak trochę z duszą na ramieniu..
Nie mam pomysłu na jakieś systemowe rozwiązanie.
Mądrzejsi mówią że wtedy się chodzi od źródła wody do źródła.
Ale to się w rzeczywistości sprowadza do schronisk.
Bo te strumienie które są zaznaczone na mapach i są to na pewno z nich nie będę pił wody.
A te mniejsze albo ich
  • Odpowiedz
@Sl_w_k_1: mieszkam na nizinach, gdzie w rzekach płyną chemikalia z pól, wiosek, pewnie fabryk. Ten filterek oczyszcza wodę z zanieczyszczeń mechanicznych i biologicznych (poza wirusami). Musiałby mieć jakiś wkład węglowy, żeby oczyścić chemicznie.
Lepiej przefiltrować wodę z brudnej kałuży, niż z przejrzystej rzeki
  • Odpowiedz
W sprawie wody: jest tylko jeden filtr ktory ma opinię wszystkofiltrujacego i to jest Grayl, nawet z chemia sobie radzi. Ale jesli jiz o chemi mowa, pamietaj, że to chodzi raczej o dlugotrwalą ekspozycję (tydzień, dwa) na substancje. Jeśli wypijesz taka chemiczna wode raz na jakis czas twoj organizm usunie te śladowe ilości bez problemu. Dopiero przy czestszej konsumpcji robi się nieciekawie bo wtedy to się odklada i nawarstwia.
Filtry sawera to
  • Odpowiedz