Wpis z mikrobloga

  • 337
@TuSzajbus: a nie moze zapytać z ciekawości? przecież to normalna rzecz chcieć dowiedzieć się gdzieś ktoś pracuje. Wy przegrywy jesteście całkiem odklejeni
  • Odpowiedz
rozumiem, że ty masz gdzieś, gdzie kobieta pracuje, nieważne czy w sklepie, przedszkolu, korpo, sądzie czy pod latarnią?


@kasiknocheinmal:
Biorac pod uwage dysproporcje zarobkow w małżeństwach, wiekszc mezczyzn ma to gdzies, nie tylko ja.
Przeciez kazdy to wie.
No moze wyjatek jak by byla e-k----ą, k---ą lub striptizerką.
  • Odpowiedz
@TuSzajbus: czyli jednak są wyjątki, więc nie mów, że to nie ma znaczenia. Tak samo ma dla niej, jak i dla ciebie. Poza tym człowiek spędza w pracy znaczną część dnia i jego przeżycia w niej oraz otoczenie w jakiś sposób na niego oddziałują, czy tego chcesz, czy nie.
  • Odpowiedz
Jak bys byl atrakcyjny to mialaby w dupie gdzie pracujesz.


@TuSzajbus: ale p---------e xd jak jest zainteresowanie to można gadać o czymkolwiek a to gdzie pracujecie to dość normalny temat, często przychodzący do głowy przy poznawaniu kogoś
  • Odpowiedz
@TuSzajbus faceci też pytają o zawód na randkach lub przed nimi. Nie widzę by to było jakieś dziwne pytanie. Gorzej jakby pytała o zarobki czy majątek, ale sam zawód to normalne pytanie. W końcu praca to duża część życia i szkoda jakby się okazało że ktoś pracuje na morzu ze 1 tydzień w domu na miesiąc spędza albo że jeździ non stop na jakieś delegacje czy ma strasznie długie dyżury że
  • Odpowiedz
  • 3
@TuSzajbus powodzenia w gadaniu o czymś innym na 1 randce. Żeby tego uniknąć, to musza ładnie wspólne zainteresowania kliknąć, a to się rzadko zdarza.
  • Odpowiedz