Wpis z mikrobloga

#przesladowanie
Rok temu poznałam pewną osobę na imprezie. Doszło później do flirtu przez sm, ale postanowiłam to odpuścić i zablokować konto, bo nakłaniało mnie tylko na jedno. Teraz ta osoba co jakiś czas z nowych fejk kont próbuje mnie zaobserwować na ig, dotarła do mojego facebooka (którego nie miała jak powiązać z moim ig i nie znała mojego nazwiska, wspólnych znajomych na pewno brak). Napisałam, że nie chcę kontaktu, ale ta osoba nie odpuszczała, postraszyłam policją (heh). Dodatkowo dotarła do osób, które znam i wypisuje dziwne rzeczy odnośnie tego, że trzeba na mnie uważać i straszę policją i że niby ma na mnie jakieś rzeczy. Na fb też nie da się zobaczyć moich znajomych... Czy można w ogóle coś z tym zrobić? Pójście na policję z fejkowymi kontami wydaje mi się śmieszne. W ogóle jak to możliwe, żeby jakiś 'f*ckboy' wpadł w taką obsesję na punkcie osoby, którą widział 3h w życiu i pisał kilka dni w dodatku w niefajny sposób? Tu nie było niczego co mogłoby skłaniać do jakiejś zażyłości. Typ chciał wiadomo co, nie wyszło, minął rok...
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@viviennedilaurentis policja c---a zrobi to państwo nie funkcjonuje tyle ci powiem. Poprostu olej sprawę i staraj się żyć swoim życiem.

Dobrze powiedziane możesz zbierać dowody ale dopóki nie dojdzie do rękoczynów to raz jesteś na przegranej pozycji, a dwa to jeszcze zrobią z ciebie wariata...
  • Odpowiedz
Pójście na policję z fejkowymi kontami wydaje mi się śmieszne.

Nie, nie jest śmieszne. Jak najbardziej warto.
Co prawda bez gróźb śmierci w tych wiadomościach raczej nic nie zrobią. ale tak czy owak będzie podkładka przy następnym zgłoszeniu. A może i pozytywnie się zaskoczysz i wyślą to żądanie udostępnienia danych do FB czy innych.
@viviennedilaurentis
  • Odpowiedz
@Bidbull: nawet nie wiem komu dac ten w------l, bo jego konto na ktorym pisalismy tez bylo bez zadnych tresci, nawet nie wiem jak naprawde mial na imie, bo tworzy konta z roznymi imionami, wiec rownie dobrze mogl mnie oklamac. nigdy tez go pozniej nie widzialam ani nikt z moich znajomych. z tym psychopata to moze i prawda heh, czlowiek widmo i jeszcze neka.
  • Odpowiedz
Pójście na policję z fejkowymi kontami wydaje mi się śmieszne.


@viviennedilaurentis: Tak, jak pisze poprzednik. Zgłaszać oficjalnie - po to, by był ślad w papierach. Dziś to bezpośrednio nic nie da, ale w razie eskalacji będzie materiał dowodowy. Wiele lat temu moją (późniejszą) kobietę nachodził w pracy(!) jakiś stalker, rozumiem stres. U nas tak wyszło, że się wyprowadziliśmy z miasta i temat się urwał.
  • Odpowiedz
@Bidbull @viviennedilaurentis z tymi znajomymi to bym przystopował

Po pierwsze nie rob gwałtownych rzeczy - bo jak ktoś robi coś takiego to nie po to żeby się do ciebie przekonać tylko wyprowadzić z równowagi - g---o ją obchodzi co ty będziesz robić za rok, dwa czy 5 lat, czy będziesz mieć co jeść czy gdzie spać lub co ty właściwie czujesz. Chce ci siąść na psyche tak żebyś tylko o
  • Odpowiedz