Wpis z mikrobloga

Widzę, że ludzie tu często wrzucają markę AVON jako niby porównanie do tego gówna które tu prezentujecie.
Otóż Avon to wzorowy przykład mlm (czyli multi level marketingu). Taki model biznesowy składa się z poziomów sprzedaży/promocji/dystrybucji produktów. Więc czy avon można przyrównywać do tego gówna? No nie. Oni mieli swoje własne produkty (lepsze, gorsze - miały swoich odbiorców), zbudowali sieć dystrybucji oparty o użytkowników, biznes był zwyczajnie uczciwy, płacisz za towar i go otrzymujesz.
Działali jak normalna firma, wypuszczając katalogi produktów, próbki produktów, zbierając feedbecki od odbiorców - serio,ciężko to nazwać skamem. Pokonał ich szeroko płynący rynek (teraz każdy może sobie zlecić produkcje kosmetyków, byle blogier), ceny, oraz oczywiście sprawy sądowe związane z pudrem powodującym raka (lata 70 o ile dobrze pamiętam - dodam tylko, że wtedy legalnie przepisywano lsd, czy szło kupić mydło z uranem).

Wielu z was nie rozumie, że to co tu wrzucanie nie jest mlm tylko skamem opartym o mlm, a to duża różnica.
Także wielka prośba - nie porównujcie tego gówna z AVONEM

#frajerzyzmlm
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@IksdeHeheh: nie zarobili - tam nie chodziło o werbowanie następnych frajerów. Tam był inny model pozyskiwania osoby do dystrybucji. Jak widzieli w zamówieniach, że zamawiasz więcej (dla rodziny, babci, somsiadki) to sami wysyłali zaproszenie do współpracy, gdzie ty jako dystrybutor masz zwyczajnie procent od sprzedaży (jak zwykły przedstawiciel handlowy).

Podobnie z resztą działa FMgroup. Nawet sam kiedyś kupiłem od pani sprzątaczki firmowej takie produkty i muszę przyznać, że były to
  • Odpowiedz
@mrocznegacie:

Widzę, że ludzie tu często wrzucają markę AVON jako niby porównanie do tego gówna które tu prezentujecie.


Może mnie coś ominęło, ale ja takich porównań tu nie widuję.

"Chcesz coś z avonu" przeszło do kanonu, a intencją nie jest wyśmiewanie akurat tej firmy, tylko typowego MLMiarskiego nagabywania. Tylko tyle i aż tyle. Pozdrawiam i życzę smacznej kawusi
  • Odpowiedz
  • 0
@Doomino: wszystko zależy od modelu biznesowego. Ja pamiętam jak w latach 90' firma amway próbowała wciskać g---o produkty które w sumie były nieistotne, za to istotne było typowe naganianie na zostanie ich dystrybutorem i wicągnięcie w to rodziny, znajomych i sąsiadów. Później jeździli anony w garniturze z teczką (mimo roboty w fabryce azbestu) i snuli jakieś g---o pokazy jak to idzie się dorobić. Oczywiście nikt z nich nigdy się nie
  • Odpowiedz
@mrocznegacie No i amway to był mlm, ale Avon? To przecież zwykła sprzedaż bezpośrednia z płaską strukturą. Konsultantka zbiera zamówienia po cenie katalogowej a kupuje taniej, chyba o jakieś 20%.
  • Odpowiedz
Tam był inny model pozyskiwania osoby do dystrybucji. Jak widzieli w zamówieniach, że zamawiasz więcej (dla rodziny, babci, somsiadki) to sami wysyłali zaproszenie do współpracy, gdzie ty jako dystrybutor masz zwyczajnie procent od sprzedaży (jak zwykły przedstawiciel handlowy).


@mrocznegacie: Kto komu wysyłał zaproszenie do współpracy?

też często przywoływana jest firma FOREVER. Zajmują się sprzedażą produktów z aloesu. Też według mnie to nie jest scam, chwalę sobie ich kosmetyki.


@Doomino
  • Odpowiedz
@jerzu70: spożywki nie kupowałam, ale antyperspirant mają genialny. Używam z 10lat i bardzo mi służy. Nie ma aluminium, nie zatrzymuje potu tylko sprawia, że ten pot nie śmierdzi. Cena +/- 35zł, a starcza mi na rok.
  • Odpowiedz