Wpis z mikrobloga

Miejsce akcji to Psychiatryk oddział zamknięty na życzenie.
Itemy jakie dostajesz na start to piżama i gacie. W pierwszym dniu już jesteś w-------y bo widzisz ludzi z gołą dupą i takich co mają normalne ciuchy. Rozkminiasz więc jak odzyskać swój ciuchy.

Idziesz do terapeutki i mówisz:
- Dzień dobry pani terapeutko podobno dwa razy w tygodniu są wyjścia grupowe na zakupy czy ja też mogę wyjść?
Terapeutka odpowiada: Słuchaj anon na razie jesteś pod obserwacją więc musisz przez tydzień pasywnie expić w łóżku na sali gdzie jakiś koleś sra na podłogę, a jeden dziadek właśnie umiera.

Nic więcej zrobić nie możesz więc mija tydzień expienia i przenoszą cię do kolejnej sali z alkoholikami i schizofrenikami.

-Znowu podchodzisz do terapeutki i pytasz czy możesz wyjść do sklepu:

Terapeutka odpowiada: Słuchaj anon ale ty musisz jeszcze uczęszczać na zajęcia i robić questy żebyśmy wiedzieli, że współpracujesz.

- No to pytasz się jej na c--j masz robić jakieś questy poboczne gdzie trzeba pisać wiersze i wycinać choinki z kartki skoro nie masz już dwunastu lat.

Terapeutka odpowiada: Anon bo ja się trochę boję, że będziesz chciał uciec.

- Na to ty odpowiadasz, że przecież jak uciekniesz to policja cie znajdzie i narobisz sobie tylko problemów więc po co miałbym to przedłużać skoro za miesiąc sami mnie wypuście.

Terapeutka odpowiada: No rzeczywiście, muszę się lekarza prowadzącego zapytać.

W ten sposób po półtorej tygodnia otrzymujesz zgodę na wycieczki do sklepu i odzyskujesz armor który na początku ci z------i. Od teraz możesz trzymać go w szafie i chodzić po sali ubrany w co tylko zechcesz!

Kolejnym jednak problemem jest to, że pasek głodu ci szybko maleje przez te piguły co ci podają...

No to dogadujesz się z ziomkami z sali żeby złożyć się na pizzę z glovo. Oczywiście zamawiać musiałem ja bo nikt nie był kompetentny. W taki sposób codziennie w------------y pizze, kiełbaski, naleśniki czekoladowe, pepsi, frytki... No normalnie żyć nie umierać do czasu aż jedna p---a wywiesiła karteczkę, że od dziś fastfoodów zamawiać nie można! W taki sposób wprowadziliśmy nowe zasady które wiszą tam pewnie do teraz xD

O dziwo na moje słodkie oczy naciągacza mogłem jeszcze zamawiać chipsy, babki i słodycze. Problem w tym, że niektóre siostry były w-------e bo musiały odbierać towar kilka razy dziennie ale wiedziałem które są uległe a które muszę przekupić słodkościami żeby zdobyć władze absolutną.

No i k---a tym sposobem miałem pełno żarcia do czasu aż obudził mnie jakiś zjeb bo szukał czegoś w mojej szufladzie...

Pytam się go: Co ty robisz?
- anon nie odpowiada i grzebie dalej.
Pytam się znowu: Co ty anon o----------z?...
- anon dalej nie reaguje.
K---a typie jak coś chcesz to wystarczy zapytać!
- no i dalej zero reakcji.
Zamykam szufladę siłą i krzyczę do niego: W---------j!
- Anon spojrzał się na mnie, uśmiechnął się, pomachał jedną ręką i wyszedł. (serio xDD)

Okazało się, że typ jest mocno upośledzony bo każdemu podkradał jedzenie i potrafił wylać całą butelkę Pepsi ,żeby zabrać nakrętkę xDD Skubaniec nawet czatował przy drzwiach a na noc musieli go do łóżka przykuwać.

Ogólnie problemem było tez to, że p-------y bardzo szybko schodziły. Na moje szczęście był tam taki grubas... serio wielki grubas który w planach chciał nawet bajpasy założyć na żołądek. No i on miał problemy z zasypianiem więc codziennie prosił o zastrzyk w dupę tylko, że jeden to był dla niego za mało a więcej mu dać nie chcieli. Wtedy się awanturował i przykuwali go do łóżka na co w sumie sam się godził licząc na kolejny zastrzyk. Oczywiście jak go nie dostał to ten zaczynał krzyczeć, że musi do toalety. Każdy myślał, że kłamie do czasu aż zaczął krzyczeć: "Siostro fontanna leci!"... no i się zeszczał a później jeszcze zesrał bo dalej go wypuścić nie chcieli.

No i ogólnie ten grubas zamawiał torby z tytoniem i miał sprzęt do nabijania fajek to ci najmłodsi w psychiatryku siedzieli pół dnia na palarni i nabijali szlugi w zamian za kilka. Produkcja tam szła pełną parą. Ja dawałem grubasowi jedzenie a on mi fajki tylko, że s------n drogo coś przeliczał do czasu aż inni się zorientowali jakie mam słodkości. Zaraz pojawiła się konkurencja że zniżkami i w sumie za 6zl miałem całą paczkę fajek xDD. Gruby jednak dalej dawał mi fajki bo jako jedyny miałem powerbanka a on tylko jakiś z-----y adapter do kontaktu który wolno ładował i musiał go pożyczać wszystkim za jedzenie.

Więc w sumie fajek miałem pod dostatkiem bo jeszcze młodym cukierki i paluszki rozdawałem to nie dość, że dali po papierosie to jeszcze pilnowali mojego pokoju żeby nikt tam nie wchodził xD
Dyżury na stołówce czyli ustawianie krzeseł i stołów też za mnie wykonywali xD

Ogólnie często słyszałem, że na mnie złego słowa powiedzieć nie można xDD

#przegryw #psychiatria #psychiatryk
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 3
@Ryoku:
- grubemu zabrali telefon bo grał w kasynie ale miał drugi który niestety też na jakiś czas zabrali

- jeden typo obstawiał bukmacherkę i też mu zabrali telefon to potem pożyczał od innych i nakłaniał ich na rejestrację bo akurat była darmowa kasa na start

- zdobyłem numer telefonu do jednego ćpuna który może mi załatwić kryształ i dwa razy przyłapałem go na waleniu konia
  • Odpowiedz