Wpis z mikrobloga

Żona w maju poszła na terapię. Żeby lepiej poznać siebie, poradzić z traumami z dzieciństwa itp. Dwa tygodnie temu uciekła z domu i w 3 rocznicę ślubu powiedziała że chce rozwód. Co za poryte czasy. #zwiazki #terapia #feels
  • 111
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rvek: u mnie było tak samo, z tym, że po zerwaniu powiedziała: "psycholog powiedziała, że jesteś taki i taki". Nie przegadała tego ze mną, ani nic, tylko tak jej baba powiedziała i spaliła wroty. Tylko, że jak ona była w p-----e i była u psychiatry, to ja przy niej byłem i gdyby nie ja, to by jej pewnie na tym świecie nie było bo tak mi powiedziała. No top k---a
  • Odpowiedz
@BajanArt: dokładnie tak to działa, w teorii psycholog ma nigdy nie dawać rad, ale w praktyce to kobiety idą do pani psycholog, która się w ogóle nie nadaje do tego zawodu, ale jest w miarę tania, a tam słuchają "złotych rad"
  • Odpowiedz
@rvek: ja chrzanie, pewnie jej tam wmówili że to między innymi albo i wszystko twoja wina, albo, że się nie nadajesz czy coś, przykre, jeszcze będzie dobrze
  • Odpowiedz
@rvek: Ja poszedłem do psychiatry, bo tak żona mi z-----a głowę ;) Sam złożyłem pozew i dzięki przyjaciołom i rodzinie się nie powiesiłem. 8 miesięcy małżeństwa i wyprowadziła się ( ͡º ͜ʖ͡º) Dziękuje Bogu, że to się stało bo by mnie wykończyła
  • Odpowiedz
  • 14
@WillyJamess stary, myśmy planowali wiele rzeczy na ten rok, kupiliśmy dwie wycieczki, kończyła dekorowanie domu ktory niedawno skończyłem remontować i wkręciła się w to mocno. Mieliśmy lekka sprzeczkę i poszedłem na siłownię, jak wróciłem to jej nie było. Najpewniej potem na rozmowie z terapeutą było: uciekłam z domu, pomóż mi psychicznie zanim dotrze do mnie co zrobiłam. Dodatkowo, w piątek jest ślub jej siostry. Widać że decyzja o ucieczce z domu
  • Odpowiedz
  • 1
@JesMan brawo Mireczku. Jak się to psucie głowy objawiało? Bo skoro psychiatra był w użyciu to musiało być niestandardowo
  • Odpowiedz
  • 2
@Nerax123 to teraz siedzi w wynajętym pokoju i musi dzielić kuchnię i łazienkę z obcymi ludźmi, zamiast podejść i pogadać spróbować sprawę wyjaśnić ()
  • Odpowiedz
  • 4
@aa-aa dziękuję Mireczku. Powoli ustawiam scenariusze w głowie. Najgorsze są te samotne wieczory bądź powroty do pustego domu
  • Odpowiedz