Wpis z mikrobloga

@Kaja_Kern: a no dobra, 12 godzin to jeszcze nie tak źle, bo myślałem, że tyle przerabiasz w godzinę albo dwie ;d

jeśli zawiodły cię psycholożki, to może następnym razem spróbuj z psychologiem, jak będziesz chciała. takim, który jest już trochę starszy, ma ogrom doświadczenia, który przechodzi superwizję i jest po szkole terapeutycznej. jak ktoś jest dobry w swojej pracy to będzie w stanie dotrzeć do każdego. nie daj sobie wmówić,
  • Odpowiedz
  • 0
@Ocelotte: bardzo ci dziękuję za radę. to miłe, że obcy człowiek przejmie się losem innego. Za parę godzin jak słońce już wzejdzie będę latać i szaleć na placu zabaw koło szloły. Wejdę na drabinkę, pochóśtam się. Te chwile będą miały znaczenie bo nie będę czuć bólu.
  • Odpowiedz