[lepaq]

Kilka słów przed Ajax - Jagiellonia

Dzisiaj jest wyjątkowy dzień w historii Jagiellonii. Choć może to brzmieć abstrakcyjnie, jako Mistrzowie Polski, po przegranej w Katowicach z beniaminkiem, jedziemy na Johan Cruijff Arena w Amsterdamie. Już za niecałe dwie godziny zmierzymy się ponownie z Ajaxem.

Rozumiem trenera Siemieńca, który pomimo wszystko będzie bronił swojego stylu. Jak wspomniał w wywiadzie z Przemkiem Langierem (goal.pl), z powodu naszego stylu gry od tyłu straciliśmy jedną bramkę z Ajaxem. Reszta padła, gdy broniliśmy w niskim bloku defensywnym. Rozumiem też argument trenera, że gdy odeszliśmy od naszego „mitycznego DNA” w pierwszym meczu z Bodo, to także spotkaliśmy się z krytyką. Ludziom nie dogodzisz.

W każdym razie, nie chciałbym, abyśmy każdą akcję rozpoczynali krótkimi podaniami od Sławka. Zoptymalizujmy to. Niech połowa z nich będzie długimi podaniami, tzw. „krosami”. Przecież to jest specjalność Diegueza, a Skrzypczak też potrafi to robić. Wydaje mi się, że kiedyś było więcej takich penetrujących podań od Adriana.

Co do reszty składu, spróbowałbym zestawienia duetu francuskiego (Diaby-Fadiga + Pululu), ale to wyłącznie myślenie życzeniowe z mojej strony. W linii pomocy, jeśli to możliwe, mam nadzieję na występ Nene i Nguiamby. Nie wiadomo, co z Kubickim. Romanczuk dostanie raptem kilka minut. Na takiej arenie? Grzech nie wpuścić naszego kapitana.

Jeśli chodzi o linię obrony, to niewiele można tu zmodyfikować. Nasza kadra jest wąska i najmniej jakościowa w tej kwestii. Zmiana bramkarza też wydaje się mało prawdopodobna.

Zagrajmy dziś honorowo i pokażmy walkę do samego końca, pomimo wszystko. Celem zawsze jest zwycięstwo. Musimy na czymś budować morale. Mamy szansę zareklamować się na wielkiej arenie. Dawajcie mnie ten mecz!

#mecz #ligaeuropy #ajax #jagiellonia

[lepaq]

Życzeniowa pierwsza "XI" na dziś: