Wpis z mikrobloga

MotoMirasy, macie jakieś nawyki/zasady na moto, które poprawiają wasze bezpieczeństwo w trasie/mieście? Poniżej listuję moje. Jestem otwarty na krytykę i chętnie poznam wasze.

1. Przed wyprzedzaniu (dwa pasy w jednym kierunku), jadąc lewym, przesuwam się najpierw do osi (środka) jezdni, żeby pokazać się w lusterku, a potem staram się być w martwym punkcie jak najkrócej.

2. Obserwuję przednie koła pojazdów, żeby szybciej zareagować, gdyby inni uczestnicy ruchu chcieli zajechać mi drogę.

3. Staram się przewidzieć zachowania kierowców na drodze, przyjmując perspektywę nerwusa. Ktoś jedzie zakorkowanym pasem? Być może zechce nagle i bez migacza zmienić na szybszy, którym ja właśnie się poruszam.

4. Staram się rozpoznać po marce samochodu z jakiego typu kierowcą będę miał do czynienia. Nowe BMW? Będzie wykonywał gwałtowne, zdecydowane manewry / wymusi pierwszeństwo. Kia Panda? No to pewnie ciapa drogowa albo emeryt. Może nie sprawdzić lusterek albo nie użyć migacza.

5. Jadąc główną i widząc samochód dojeżdżający z podporządkowanej zmniejszam prędkość i bacznie obserwuję kierowcę, żeby upewnić się, że mnie widzi. Poniżej, ku przestrodze, smutne nagranie ze śmiertelnego wypadku gościa, którego tak nie zrobił:
https://www.youtube.com/watch?v=XVUtNo-UeEw
Dzięki temu nawykowi uniknąłem dwóch / trzech potencjalnych kolizji. Jadąc kiedyś dwupasmową krajową wymusiła mi kobieta powoli wtaczając się na jezdnię. Na szczęścia zmniejszona prędkość pozwoliła mi wyhamować.

6. Startując w mieście ze świateł na zielonym skanuję skrzyżowanie, żeby w porę wykryć potencjalnych wjeżdżających na ostatnią chwilę na czerwonym.

7. W sytuacjach, gdzie istnieje możliwość, że ktoś mnie nie zauważy czasem staram się zwrócić na siebie większą uwagę, tj. lekko pobujam się po pasie, czy wyprostuję się trochę w siodle, żeby oko kierowcy wykryło ruch.

8. Kierowca przesunął się i zrobił ci miejsce w mieście? Niekoniecznie! Może akurat ominął studzienkę.

9. Bardzo powoli najeżdżam na szyny (zwłaszcza mokre!) i zwalniam przed najechaniem na mokrą, czy zapiaszczoną powierzchnię. Kiedyś zaliczyłem szlif zmieniając pas przez mokrą szynę i to przy prędkości 30km/h.

10. Filtrując w korku, dojeżdżając do świateł mam jedno oko na sygnalizatorze, żeby być gotowym, gdyby auta nagle ruszyły.

W skrócie: zero zaufania, moto nigdy nie ma racji.

#motocykle #motoryzacja #samochody
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dojeżdżając do skrzyżowania z samochodem dojeżdżającym podporządkowaną patrzę, czy widzę głowę kierowcy. Jeśli jest schowana za słupkiem to mógł mnie zobaczyć albo nie.
Edit: jeszcze warto zwracać uwagę gdzie mamy słońce. Jeśli jest nisko za plecami to słabiej nas widać.
  • Odpowiedz
@quattro-ottavi jeżeli jadę pasem na wprost a mam po prawej pas do skrętu, nie “wyprzedzam” pojazdu który skręca w prawo, zakładam że w ostatniej chwili może się rozmyślić i zmienić pas na mój. Gdy ja jadę pasem do skrętu - tak samo nie ufam.
  • Odpowiedz
Oto zestaw wskazówek, które przekazał mu swojego czasu instruktor. Ma 60 lat z czego 50 za kierownicą moto:
- stan techniczny - jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, wymień i nie drutuj, nie oszczędzaj- szczególnie na zawieszeniu i oponach
- zaufanie - nie ufaj nikomu i niczemu, wszystko i wszyscy chcą Cię zabić
- umiejętności - na prostej szybko jadą tylko cipy, motocyklista potrafi przejechać ostry luk bez zwalniania
- pogoda - zawsze rozgrzewaj oponę, pamiętaj o piasku na drodze wiosną, zimny asfalt to Twój wróg
- nie graj w głupie gry, bo wygrasz głupie nagrody
  • Odpowiedz
Do 1: Ogólnie przed manewrami (filtrowanie, wyprzedzanie, etc.) najpierw utrzymaj się kilka sekund bezpośrednio w polu widzenia lusterka samochodu. Dotyczy sytuacji w stylu: po zmianie pasa, przed wyprzedzaniem, chwilę po opuszczeniu skrzyżowania. (I do połączenia z pkt. 7)
W 4 masz błąd logiczny: Nie po marce, a po zachowaniu. Stereotypy w tym wypadku mogą być bardzo zdradliwe, a tu nie ma miejsca na błąd. Przed jakimkolwiek zbliżeniem się do puszki masz ocenić styl jazdy zaczynając od "czystej kartki" braku zaufania. Na początek zakładasz, że gwałtownie i złośliwie zmieni pas, jak jedzie spokojnie to można się trochę rozluźnić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Do 9 dodaj: Lepiej wjechać lekko pochylonym ale prawie w poprzek, niż bez pochyłu ale pod kątem ostrym.
I do 10: Jesteś na pole position to bądź gotowy do ruszenia, niejeden "śpi" i powoduje w---w kierowców. A przywileje idą razem z obowiązkami, taka frustracja później może się losowo odbić na
  • Odpowiedz
@JAuStURYErSE: Nie, to podstawy do kontrolowanej paranoii, która znacznie poprawia Twoje bezpieczeństwo na drogach (gorzej jak przestaniesz ją kontrolować, ale do tego człowiek ma wbudowane mechanizmy ( ͡° ͜ʖ ͡°))
  • Odpowiedz
@JAuStURYErSE: mam podobne zdanie. To brzmi jak film motobandy z cyklu PIĘĆ NAJWIĘKSZYCH BŁĘDÓW MOTOCYKLISTÓW. Kupujesz motocykl, jeździsz. Jak chcesz się doszkolić to ODTJ i elo. Im więcej jeździsz (zwłaszcza w deszczu i ogólnie warunkach słabszej przyczepności), tym będzie to lepiej wychodziło.
  • Odpowiedz
@quattro-ottavi: zwalniam mocno gdy jestem w miejscu, że zaczyna się dużo dziać. Są takie bardziej ruchliwe miejsca gdzie puszkarz musi patrzeć na pieszych, skrzyżowanie, czasem kogoś puszcza itp. Lepiej tam jechać grubo poniżej ograniczenia.
  • Odpowiedz
Najprostsza zasada - jeździć przepisowo. To co napisałeś brzmi jak instrukcja jak #!$%@?ć "szybko ale bezpiecznie".

Odpowiedz


@JAuStURYErSE: Dziękuje ci za ten wpis. Szukałem przykładu jawnej miernoty drogowej stwarzającej zagrożenie na drodze xD
  • Odpowiedz
@quattro-ottavi: palce zawsze na klamkach, noga jak da rade to zawsze na hamulcu (ja nie daje bo słaba mobilność, dlatego trzymam trochę bardziej z tyłu, nie pod). Szyny zawsze jak najbardziej prostopadle
  • Odpowiedz
@JAuStURYErSE: nic nie jest złego, ale to nie jest coś co poprawia bezpieczeństwo. O wiele bezpieczniejszy będzie ktoś kto przekracza prędkość na pustej drodze, a jedzie wolniej niż dozwolona tam gdzie to konieczne. Jeździć przepisowo i elo to są klapki na oczach
  • Odpowiedz
@quattro-ottavi:

Nie jedź ani nie zatrzymuj się na środku pasa żeby nie dostać w plecy albo poślizgnąć się na oleju.
Zawsze jedź na środku drogi ewentualnie jak masz motorower blisko pobocza.
Chyba że są ostre zakręty to wtedy jedziemy na środku pasa żeby ciężarówka z naprzeciwka nas nie zdjęła.
Na wielopasmowej drodze filtrujemy lewym pasem a nie poboczem albo przy prawej.
  • Odpowiedz
@quattro-ottavi: najważniejsza rzecz to obserwować, czy inni mogą ciebie zauważyć - patrz w lusterka samochodów, czy jesteś w stanie spojrzeć w oczy kierowcy. Nie przeskakuj na siłę pasów. Zawsze, najważniejsze to dać siebie zobaczyć. Ja też zawsze daje sobie pole position ze świateł (przepycham się na sam przód), żeby chociaż przez chwilę jechać sam a nie między samochodami.
  • Odpowiedz
@quattro-ottavi: z siedzeniem na zderzaku to dla mnie fenomen motocyklistów, ja jadąc sporą odległość za autem boję się nie raz, że nie wyhamuje, kiedy ktoś wymyśli nagle puszczanie pieszego, a na codzień widzę motocyklistów, którzy jadą tak blisko, że nawet czas reakcji jest niższy niż ich odstęp, rozumiem, że można reagować wcześniej gdy widzisz otoczenie przed tym pojazdem i tak też robię zawlniam kiedy widzę światła stopu przed pojazdem za
  • Odpowiedz