Aktywne Wpisy
Kaja_Kern +9
Nie, nie warto było iść ani na aa ani do psycholożki. Albo obleśne, niepotrzebne teksty, albo powtarzanie non stop wszystkiego co już słyszałam milion razy od siebie samej. Ja wiem jaki mam problem z piciem. Dwa razy w miesiącu kupuję flachę, idę do lasu i tyle mnie widzieli. Nikomu dupska nie daje, nie przeszkadzam. Chodzę i słucham muzy. Znam ludzi z gorszym problemem alkoholowym, ale oni nic z tym nie robią. Nie
Rubbik +342
Ten oto odpad ludzki - jacek w. pseudonim "wiśnia", były piłkarz m.in. Górnika Zabrze, Wisły Płock, Szczakowianki Jaworzno został dzisiaj aresztowany za udział w grupie przestępczej. Wystawiał gangusom zamożnych znajomych, którzy ich okradali. Planował napad na dom Roberta Lewandowskiego.
Ha tfu. Złodziejom ucinać ręce.
#mecz #pilkanozna
Ha tfu. Złodziejom ucinać ręce.
#mecz #pilkanozna
Zgadza się.
A Europa nadal ocenia przez pryzmat Bud Light. XD
15 lat temu to się craft w Polsce zaczynał, w stanach to jest zdecydowani starsza historia ale poza tym sama prawda - chociaż głównie chodzi o ilość małych browarów i amerykańskie chmiele.
Bo te upośledzone hamburgery nie nawet umieją zrobić normalngo mleka w proszku xD Robią to w jakiejś niskiej temperaturze. Ich czekolada smakuje jak masło z kakao. Absolutne obrzydlistwo, jak milka.
@Ilirian: Za ten posmak odpowiada kwas masłowy, który dodają do czekolad. Ma on właściwości konserwujące ale jednocześnie nadaje produktom charakterystyczny zapach wymiocin.
W czasach gdy nie było lodówek i elektryczności w Stanach powszechnie używano kwasu masłowego do konserwowania nabiału. I Amerykanie tak się przyzwyczaili, że mleko musi walić wymiocinami, że firma Hershey z rozpędu używa go to dzisiaj. Ten sam kwas
@mkarweta:
@mocarnyknur:
Nawet nie 15 lat temu. Piwna rewolucja w USA zaczęła się chyba w latach
@mkarweta: co takiego mają w Ameryce czego nie doswiadczylibysmy w Europie?
Jeden z moich kolegów opowiadał kiedyś o swoich wakacjach w USA. Któregoś dnia założył się z lokalsami w pubie, że wypije 10 piw szybciej niż oni. Streszczając opowieść - wygrał zakład, bo hamburgery dopijały z trudem swoje, połowa już była ulana w trupa. Kumpel stwierdził, że wypił tylko jakieś szczochy, szkoda było czasu na to i poszedł do barmana jeszcze po dużą w----y, żeby choć trochę alkoholu
To akurat gdzieś na Florydzie było (Tampa, czy coś takiego), więc niby na południu - ale może to jakieś przybłędy były, bo to w sumie rejon turystyczny, no nie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)