Wpis z mikrobloga

W przyszłym tygodniu uderzam z Górnego Śląska do #chorwacja na Pag/Zadar (polecę autem w nocy) i zastanawiam się nad trasą, bo widzę w sumie 2 opcje trasy - przez #czechy, #austria, #slowenia albo #slowacja i #wegry. Czasowo i kilometrowo wg wujka gugla wychodzi podobnie ale może ktoś ostatnio śmigał w podobne rejony i może podpowiedzieć, którędy lepiej jechać? Jakość dróg, ewentualne miejsca na pit-stopy, kolejki/kontrole na granicach, utrudnienia etc.?
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ZlodziejBilonownic: jak masz dzieciaki, to przez Słowenię przelecisz nocą i rano jesteś na wybrzeżu (trasa droższa przez winiety). Jak jedziesz sam i się nie gonisz, to przez Węgry też całkiem przyjemna trasa. Aczkolwiek jak nie jedziesz ekspresówkami / autostradami, to lubią na wioskach stać z radarami.
  • Odpowiedz
Czasowo i kilometrowo wg wujka gugla wychodzi podobnie


@ZlodziejBilonownic: jeżdżę co prawda z dolnego Śląska, ale może i się przydać pewna uwaga. Jeśli wyjeżdżasz w nocy i nie zdążysz przejechać Wiednia przed porannym szczytem, to cała kalkulacja google idzie w piach. Węgry wychodzą szybciej.
  • Odpowiedz
@SenJinPL: Zwardoń teraz jest nieczynny, całkowicie wyłączona droga z ruchu. A na Żylinę leciałbym klasycznym moim wariantem jak śmigam na Słowację, czyli na Cieszyn i potem na Mosty kolo Jablonkova, jechałem tak w zeszły weekend. @RRybak Bez dzieci, jedziemy w 2 osoby, za kółkiem będziemy się zmieniać.
  • Odpowiedz