Wpis z mikrobloga

Od jakiegoś czasu, spotykam się z dziewczyną, tworzymy początki związku, jesteśmy parą od trzech miesięcy. Od momentu od kiedy się z nią spotykam, pewna grupka znajomych totalnie mnie ignoruje. Proponowałem wspólne wyjście na miasto, kajaki, jezioro i to parokrotnie to nawet na grupie mi nie odpisali. Nawet była taka sytuacja, że zaproponowałem właśnie kajaki na grupie, to nikt mi nie odpisał, ale po kilku godzinach ktoś inny zaproponował to już chętni się znaleźli. Nawet jak pisałem osobiście zapraszałem na jakieś spotkanie to zlewka, a potem wrzucali relacje jak byli w jakiś knajpach.
Nawet się spytałem o co chodzi, że mnie tak zlewają, to jedna osoba rzuciła, że kiedyś się nie udzielałem na grupie podczas wybierania jakiegoś prezentu urodzinowego to jak to odpisał to teraz jestem przemilczany.
Rozmawiałem z dziewczyną o tej sytuacji, bo od dłuższego czasu zaczęło mi to przeszkadzać i zwyczajnie przykro mi z powodu tej sytuacji.
To moja różowa powiedziała, że to zachowanie jest prawdopodobnie spowodowanie tym, że na początku znajomości z dziewczyną moi cudowni koledzy nagadali obrzydliwych rzeczy na mnie. O wszystkich rzeczach nie chciała mówić, ale mówiła, że opowiadali o moich podbojach miłosnych, o tym, że liczę ile dziewczyn dotykała mojego przyrodzenia (kto takie rzeczy liczy), jak to nie ruchałem po klubach, albo jak łaziłem po prostytutkach, albo jak to nie lizałem lasek po klubach itd. jak płakałem po tym jak rozstałem się z poprzednią dziewczyną itp.
Większość rzeczy to zmyślona, poza tym jaka to wielka sensacja, że jak miałem Tindera to chodziłem na randki, albo, że współżyłem z dziewczyną.

Chyba koledzy nie spodziewali się, że jednak z tą dziewczyna będzie się ze mną spotykać dalej i zwyczajnie głupio im spojrzeć mi teraz w oczy.
Z grupy z WhatsApp już się wypisałem, poza tym i tak tam jestem przemilczany, a cudownych kolegów wywaliłem z mojego życia, a na Messengerze wrzuciłem do "Ograniczonych".

Ogólnie koledzy to już wcześniej potrafili nieźle dorzucić do pieca, bo w przeszłości jeden kolega po tym jak rozstałem się z dziewczyną to powiedział jej koleżance, która oczywiście powtórzyła Ex, że dobrze się stało, bo na kawalerskim ją zdradzałem, co oczywiście było kłamstwem, a dodatkowo cały kawalerski zamulałem na kanapach.

Drugi kolega, zawsze był zazdrosny o to, że z kimś się spotykam i mam ciekawsze życie od niego to zawsze potrafił coś nagadać na mnie i dodatkowo w klubie potrafił nagrywać mnie jak tańczę w klubie z jakimiś dziewczynami, a potem pokazywać te filmy wśród znajomych, jak to się niby nie bawiłem w klubie, co jest ciekawe, że od 1,5 roku amatorsko ćwiczę taniec to chyba nic dziwnego, że zdarza mi się z kimś tańczyć. :)

Przepraszam, że się żale na stronie ze śmiesznymi obrazkami, ale strasznie to siedzi we mnie, bo zawsze wszystkim życzyłem dobrze, a tutaj takie gongi, dodatkowo pół nocy myślałem o tej sytuacji.

#zwiazki #przegryw #rozowepaski #niebieskiepaski #s--s
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Obiboq: jeśli to wszystko prawda co piszesz to powinieneś wymazać takich znajomych, ale nawet w kłamstwach jest ziarnko prawdy zawsze, skoro wszyscy nagle tak ciebie ignorują to znaczy że w jakiś sposób w-------z ich, bo ciężko uwierzyć że to tylko zazdrość
  • Odpowiedz
  • 0
@OTyUjuBobrze: Mamy ponad 30.
@na_ulicy_maslo_trzaslo Ogólnie to jeden typ nasmrodził najbardziej. Znam go długo, ale dopiero po zerwaniu z poprzednią dziewczyną częściej wychodziłem na miasto. Ogólnie był normalny, ale spotykał się przez chwile z koleżanką mojej różowej, ale dostał finalnie kosza. @mozis Ziarenko jest zawsze, to prawda, ale kto normalny opowiada drugiej osobie o wcześniejszych partnerkach kumpla.
  • Odpowiedz
Mamy ponad 30.


@Obiboq: Dramat xD z tego co piszesz to już wcześniej przeszkadzało Ci ich zachowanie. Myślę, że za późno się odciąłeś.
To co mógłbyś jeszcze zrobić to zamiast wrzucania do "ograniczonych", mógłbyś napisać wiadomość w tej grupce na koniec, że się dowiedziałeś o tym wszystkim itd.
  • Odpowiedz
  • 0
@EdgyCaesar97: Właśnie sam się chciałem dowiedzieć ;D. Pytałem tego idioty skąd to wymyślił, ale potem sobie przypomniałem, że była taka sytuacja, ale to on liczył wszystkie bolce swojej byłej dziewczyny, ale przekręcił, że to niby ja liczyłem dziewczyny, które obracałem. Przypomniałem sobie bo zacytowałem jakiś film co latał na wykopie "Ona miała więcej ku*asów w mordzie niż ja zjadłem pistacji, a pistacje jem codziennie".
  • Odpowiedz
  • 0
@szalonyprogrammer1188: Ogólnie to już jakiegoś czasu coś mi nie grało, jeden facet najbardziej namieszał, a że dostał kosza od przyjaciółki mojej różowej to był zły na to towarzystwo w tym na moją różową, ogólnie gościo mówił wszystkim, że są parą z tą dziewczyna, a tylko się spotykali od czasu do czasu.
Od dłuższego czasu wiedziałem co się kroi i dlaczego mnie ignorują, nagadali na mnie głupot i teraz nie mają
  • Odpowiedz
@Obiboq po pierwsze, obracasz się w towarzystwie patusów i dziwisz się, że odwalają patusiarskie akcje? Po drugie, po co Ci tak toksyczni znajomi? Olej ich. Po trzecie, nie da się utrzymywać wartościowych, bliskich relacji z olbrzymią grupą osób. Po czwarte, koniec końców przekonasz się, że te wszystkie "przyjaźnie" nie mają żadnej wartości. W najgorszych momentach życia dobra partnerka i rodzina będą na wagę złota, a znajomi będą żyć swoimi problemami. Tym
  • Odpowiedz
  • 0
@camelinthejungle: Dzięki za wiadomość. Właśnie olałem tych ludzi, akurat wcześniej to była grupa bliskich znajomych, tylko jest jedna osoba która wszystkich podpuszcza, a oni się jej ślepo słuchają.
  • Odpowiedz
@Obiboq:
albo koledzy są gejami = zazdrośni
albo są p----------i i lubią kręcić aferki
tak czy siak to jakieś patusy, którzy za kilka lat zamiast myśleć o przyszłości będą chodzić na p--o pod żabkę i żalić się na życie
  • Odpowiedz