Wpis z mikrobloga

wczoraj polsat zestawił ze sobą #izabelaparzyszek i k.waśniewską co już mnie poddenerwowało, potem zadali pytanie czy będzie pociągnięta do odpowiedzialności za akcje poszukiwawczą. Moje pytanie brzmi: czy mogę się wylogować na 11 dni ze świata czy muszę zapytać komendanta i proboszcza o zgodę?
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@salanderek: no miesiąc to może nie ale przy odpowiednim zaplanowaniu to dwa tygodnie dało by rade. oczywiście bez cyrków typu jadę do kogoś a w połowie drogi znikam, wiem że tak to sie nie da.
  • Odpowiedz
@ojojojjj: Niech zaczną pociągać do odpowiedzialności ludzi zaginionych, a w niedługim czasie statystyki zaginięć znacząco się poprawią. Każdy się dwadzieścia razy zastanowi czy warto sprawę nagłaśniać, bo jak zaginiony wpadł do dziury i złamał nogę, to może się wykopie o własnych siłach, a jeśli Nieomylna Prokuratura dojdzie do wniosku, że to jednak był tylko szczeniacki wybryk, to konsekwencje zgłoszenia mogą być opłakane.
  • Odpowiedz
@ojojojjj: Ty weź, przejrzyj ten piórnik jeszcze raz, bo może się okazać, że to jednak nie ja jestem głupi. Jak zaczniesz karać ludzi, którzy nie chcą być znalezieni, to ludzie, którzy zgłaszają zaginięcia w trosce o dobro zaginionych, przestaną to robić. Jak nie dociera, to kup sobie temperówkę.
  • Odpowiedz
  • 1
@Vonbrabant: jak by ci to powiedzieć najprościej. nikt nie może kazać zaginionemu zgłosić ze żyje. nikt nie może zabronić rodzinie zgłaszać zaginięcia(złotówki na szukanie) oczywiście nie mówimy tu o nastolatkach którym odwaliło. Mi chodziło o media które jak sie okazało że baba żyje to już próbowały jakąś krucjate robić
  • Odpowiedz
nikt nie może kazać zaginionemu zgłosić ze żyje

A mimo tego prokuratura ogłosiła, że rozważają, czy nie zmienić jej statusu ze świadka na oskarżoną. Plus wykopki zaczynają się domagać, żeby obciążyć ją kosztami akcji, o którą nie prosiła. Jedno i drugie, jeśli zostanie wprowadzone w życie, spowoduje, że ludzie będą mniej chętnie zgłaszać zaginięcia.

media które jak sie okazało że baba żyje to już próbowały jakąś krucjate robić

No właśnie. Ludzie zaczynają
  • Odpowiedz
@Vonbrabant: Człowiek się będzie bał wyjechać na 2 tygodnie bez wpisu w mediach społecznościowych. W sumie to to zniknięcie było cokolwiek dziwne, łatwiej było jej założyć konto na fejsie i wrzucać randomowe zdjęcia, to by jej 2 lata nie znaleźli, a nawet przestali szukać.
  • Odpowiedz
@lavinka:
Masz oczywiście rację. Mam kilka pomysłów, czemu tego nie zrobiła:
1. Przetrzymywała ją sekta. Zrobili jej pranie mózgu i teraz będzie ich kryła. W trakcie prania mózgu nie miała dostępu do mediów społecznościowych.
2. Pokornie od lat robiła za Kopciuszka i przebrała się miarka pomiatania i wysługiwania. Wysiadła z samochodu w połowie drogi za sprawami ojca i stwierdziła "zobaczymy, jak będziecie radzić sobie sami". Miała ich wszystkich tak bardzo
  • Odpowiedz
@Vonbrabant: Zwróć uwagę, że policja kłamała, że nie było ich na miejscu przy aucie, a byli, co widać na filmie. Byli tam PRZED rodziną. Może w aucie był nawet już podsłuch (nie sądzę), rodzina mogła o tym nie wiedzieć. Spanikowali zaraz po tym jak ujawniono ten film na grupach (film już pokasowali, razem z grupami, którym zmieniono nazwy), ale kto widział ten widział. Filmu nie zgrałam, mam tylko rozmazany rzut
lavinka - @Vonbrabant: Zwróć uwagę, że policja kłamała, że nie było ich na miejscu pr...

źródło: parzyszek

Pobierz
  • Odpowiedz