Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci @Yuri_Yslin opublikował wczoraj link do ciekawych wpisów @kdgc (https://wykop.pl/wpis/77754039/najsmieszniej-jest-kiedy-micki-wyzywa-innych-od-no#271957031 ), moim zdaniem jego analiza jest na tyle interesująca że warto zrobić krótkie streszczenie (własnymi słowami):

1. Inflacja Covidowa to było w 40% zerwane łańcuchy i deglobalizacja, w 60% nadmierna stymulacja monetarna i fiskalna
2. Bez recesji w USA stopy nie będą obniżane w sposób znaczący, nie wrócą wtedy do czasów przed-covidowych, ale raczej w okolice 3.0-3.5 (czyli wysoko jak na USA, hipoteki wtedy to ok. 5%) i zostaną tam na długo
3. W Polsce brakuje poważnych statystyk z rynku nieruchomości, zamiast tego jest raczej medialna papka w stylu "populacja gnizadowników zwiększa się" co nie oddaje wcale sytuacji na rynku, w Stanach np. mają "months of supply"
4. W przypadku recesji co prawda stopy będą ścinane, ale dynamika popytu jest wtedy całkiem inna, bo ludzie boją się o przyszłość
5. Dostępność mieszkań jest rekordowo mała (są drogie), wg kdgc kogoś trzeba będzie na rynku poświęcić, kupujący już oberwali spadkiem dostępności, teraz pora na deweloperów i inwestorów
6. Najlepsza dostępność na rynku to były lata 2013-2021, na końcu rząd stosował już wyjątkowe sztuczki żeby ją utrzymać, wg kdgc w krótkim okresie rynek sam po prostu nie wróci do równowagi poprzez np. wzrost wynagrodzeń
7. W Stanach więcej jest profesjonalnych uczestników rynku, u nas więcej rozdrobnionych inwestorów którzy mogą być mniej skłonni wyjść z inwestycji nawet przy niskiej dochodowości
8. Najciekawsze w kontekście "Na start":
* Program dopłat zwiększy podaż, ale jeszcze bardziej zwiększy ceny.
* Wielu deweloperów może potraktować dopłaty jako dobry moment na wyprzedanie się z nieruchomości i kupienie obligacji, co sprawi, że nie będą budować więcej.
* Polski rząd nie jest w stanie w żaden sposób mierzyć rynku (czy np. to nie jest czysta spekulacja i pompowanie), bo na rynku nie ma profesjonalnych narzędzi do raportowania statystyk, tak więc działanie programu będzie znane z dużym opóźnieniem
* Deweloperzy i inwestorzy nie koniecznie muszą dbać o "wspólne dobro" rynku, raczej każdy będzie starał się wyciągnąć jak najwięcej dla siebie.
* W Polsce nie ma długoterminowych programów inwestycyjnych, prawdopodobnie każdy rzuci się na nieruchomości "póki jest limit" jak w BK2% (a tutaj nawet bardziej, bo już wiadomo co się działo przy BK2%)
jacos911 - #nieruchomosci @Yuri_Yslin opublikował wczoraj link do ciekawych wpisów @k...

źródło: tabelka

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W Polsce brakuje poważnych statystyk z rynku nieruchomości, zamiast tego jest raczej medialna papka w stylu


@jacos911: W Polsce brakuje poważnych statystyk z rynku nieruchomości, zamiast tego mamy analizy dwóch randomowych wykopków którzy swoje przemyślenia wylewają na podstawie akademii chłopskiego rozumu oraz strony olxdata która przedstawia mityczne ath mieszkań które żadnym ath nie jest co wielokrotnie na tagu już udowodniono.
  • Odpowiedz
@jacos911: Ta tabela bardzo dobrze pokazuje jak dramatycznie słabe jest w tym momencie affordability. Zbliżony wskaźnik liczy w Polsce Związek Banków Polskich: https://www.zbp.pl/raporty-i-publikacje/raporty-cykliczne/raport-amron-sarfin

Problem jest ekstremalnie trudny do rozwiązania, ale nie bójcie się rząd na pewno rozwiąże to w sposób dobry dla obywatela. Przykłady kolejnych genialnych pomysłów na rozwiązanie problemu affordability z USA:

Housing market affordability is so cooked that 40-year mortgages are gaining traction

"A 40-year mortgage would lower monthly payments by extending the repayment period... making homeownership accessible to a broader segment of
  • Odpowiedz
  • 3
@kdgc a czy niskie affordability to nie jest zwyczajne zjawisko towarzyszące fazie cyklu w której są obecnie gospodarki?

Bo jak dla mnie to zawsze na końcu trwa przeciąganie liny banków centralnych z zalewarowanymi inwestorami i ono będzie trwało tak długo dopóki nie zacznie pojawiać się na horyzoncie widmo bezrobocia.

Biorąc pod uwagę skalę spekulacji na rynku, potencjał do upuszczenia powietrza wydaje się spory.
  • Odpowiedz
@mookie: w normalnym cyklu tak, w dodrukowym cholera go wie.

Problemem jest ogromne zadłużenie państw i potencjał niewypłacalności w przypadku głębokiej recesji.

Przy wszystkich sztuczkach monetarnych jakie były zastosowane w przeciągu ostatnich kilku lat ciężko jest wnioskować cokolwiek
  • Odpowiedz
  • 1
@iamjashin co masz na myśli przez rozróżnienie normalnego cyklu z dodrukowym? Każdy cykl jest dodrukowy, wystarczy prześledzić agregaty pieniądza na przestrzeni lat. My jako Polska przechodzimy drugi raz przez cykl wolnorynkowej gospodarki, poprzedni też był dodrukowy, choć nie tak szalenie jak obecny ale tzw rozwnięty "zachód" przerabia cykle w podobny sposób.
  • Odpowiedz
@jacos911: Nie ma co oczekiwać spadku na rynku gdzie nie zmieniły się reguły gry.

@kdgc: Już w niektórych krajach na zachodzie są hipoteki do usranej śmierci. Wystarczy, że lobbyści z banków doradzą, a orły w sejmie uwierzą w dobre intencje i argumentację, że "na zachodzie" przecież też tak robią.

Jeszcze jedna rzecz. Liczysz finanse, ale nie myślisz o fundamentach rynku. Te są takie, że mieszkania zawsze rosną, bo
  • Odpowiedz