Wpis z mikrobloga

No i Jedi Academy ukończony. Gra jest krótsza niż Jedi Outcast i to sporo krótsza ale za to pojawia się w niej nieco nowości. Po raz pierwszy w historii serii możemy stworzyć własną postać, możemy wybrać czy nasza postać ma być kobietą czy mężczyzną i dostępne jest do wyboru kilka ras. Otrzymujemy także możliwość rozwoju postaci a konkretnie rozwoju mocy takich jak leczenie czy sztuczki umysłowe. Nieznacznie poszerzony zostaje zasób broni.

W grze wcielamy się w rolę Jadena Korra który jest uczniem Kyle'a Katarna. W trakcie wykonywania jednej z misji Jaden odkrywa intrygę związaną z nową grupą ciemnych Jedi, zwanych Kultem Ragnosa, którzy pragną ożywić starożytnego Sithów i wprowadzić chaos do Galaktyki. Jako przywódczyni Kultu powraca Tavion którą Kyle pokonał w Jedi Outcast. Kultyści to Mroczni Jedi którzy posługują się mieczami świetlnymi (w różnych konfiguracjach zależnych od poziomu umiejętności Kultysty) w kolorze czerwonym lub walczą używając tylko mocy. Poza tymi przeciwnikami spotkamy naszych starych znajomych czyli stormtrooperów w różnych wariantach w tym nowy rodzaj: stormtrooperów z jetpackami. Spotkamy także bandytów a w jednej misji spotkamy przeciwników rasy Noghri posługujących się specjalną bronią strzelającą bełtami które po uderzeniu w coś emitują chmurę trującego gazu.

W grze pojawia się nowa b--ń: Stouker Concussion Rifle która strzela potężnym pociskiem energetycznym, warto tę b--ń zachować na największych przeciwników. Od samego początku mamy miecz świetlny i będzie to b--ń podstawowa w tej grze. System walki mieczem został znacznie rozwinięty w porównaniu do JO i teraz, wraz z postępem w grze odblokujemy różne style walki a także 3 konfiguracje mieczy: 1 miecz, 2 miecze lub 1 miecz z dwoma ostrzami. Od początku mamy także możliwość wyboru rękojeści i koloru ostrza miecza. Walka na miecze w tej grze jest najlepsza jaką widziałem w grach. Ruchy mieczem są responsywne zwłaszcza w stylu szybkim, w stylu ciężkim uderzenia są wolniejsze ale zadają większe obrażenia a styl pośredni chyba nie wymaga wyjaśnień. Cały czas jara mnie też taki detal że kiedy stoimy z mieczem świetlnym a strzela do nas jakiś stormtrooper to Jaden odbije je a im później w grze tym celniej Jaden odbije je do nadawcy. Generalnie gdzieś tak przez pierwszą ćwierć gry będziemy na przemian używać broni i miecza świetlnego, później będziemy najczęściej używać miecza broni dobywając tylko w nielicznych sytuacjach.

Nie zdarzyło mi się zaciąć nigdzie na dłużej m.in. dlatego że w grze dostępna jest nowa umiejętność mocy – zmysł – która pomaga w rozwiązywaniu zagadek i podpowiada gdzie iść w kłopotliwych sytuacjach. Grając w Jedi Outcast musiałem tak na oko korzystać 10 razy z filmu na YouTube żeby zobaczyć gdzie iść dalej, w JA z takiego filmu korzystałem 2 razy. Jedi Academy wydaje mi się łatwiejszy, zaprojektowany tak aby gracz się nigdzie nie zacinał. Jest to pewnie częściowo powód tego że gra wydaje się krótsza. Nie będę się tu rozpisywał na temat multiplayera, w wersji czystej steamowej nie jest możliwa gra po sieci bo master server jest dawno wyłączony, są poradniki w sieci jak zmienić master server na taki utrzymywany przez społeczność (można także połączyć się z serwerem bezpośrednio wpisując jego adres IP). Połączenie z większością serwerów wymaga zainstalowania modów.

Mimo to gra jest według mnie godna polecenia, jest tu całkiem dużo oldskulowego strzelania ale przede wszystkim dużo walk na miecze. Można się poczuć jak Rycerz Jedi zwłaszcza po zainstalowaniu moda Movie Battles który dodaje mapy i postaci z filmów.

#retrogaming #staregry #gry #starwars
meloman - No i Jedi Academy ukończony. Gra jest krótsza niż Jedi Outcast i to sporo k...

źródło: 20240816111900_1

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@meloman wspaniała gra :) mnóstwo razy do niej wracałem. I rzeczywiście, system walki na miecze świetlne chyba nigdzie później nie był tak dobrze zaprojektowany:)
  • Odpowiedz
@meloman: grałem dawno temu i przechodziłem ją wiele razy na oba sposoby z różnymi stylami. Bardzo uwielbiałem pojedynki a najbardziej chwyt Vadera (grip) i zrzucanie w przepaść, tak załatwiłem nawet kilku silniejszych bossów ( ͡° ͜ʖ ͡°) Grałem dodatek, który umożliwiał granie również starymi bohaterami z obu trylogii, a nawet postaciami niebędącymi Jedi/Sith.

W takim jediknights zaciąłem się na bagnach, było jakieś pole siłowe którego nie
rbk17 - @meloman: grałem dawno temu i przechodziłem ją wiele razy na oba sposoby z ró...
  • Odpowiedz
  • 0
@Best11: @rbk17 Następny w kolejności będzie Dark Forces i być może Dark Forces 2 i zastanawiam się jeszcze jakie gry były interesujące ze świata SW. Mam jeszcze na liście Rogue Squadron i Shadow of the Empire. Jest jeszcze KotOR ale jakoś nie mam teraz ochoty na RPG, są nowe Battlefronty robione przez ea które mają jakiś tam szczątkowy tryb single player ale jakoś się od tego odbijam, no i
  • Odpowiedz
@meloman wciąż do niej wracam, na zły humor nie ma nic lepszego niż porzucać szturmowcami używając death gripa. A jeśli nie próbowałeś, to polecam kod "iknowkungfu", nowy wymiar zabawy ;)
  • Odpowiedz