Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam zakole wrodzone, jakkolwiek to kuriozalnie zabrzmi.

Ogólnie sytuacja wygląda tak. Włosy mam bardzo dobrej jakości - nie wypadają, w rodzinie ze strony mamy oraz taty nie było problemów z łysieniem. Co zabawne to zakole, pewnie typu Norwood II, jest tylko po lewej stronie, a po prawej włosy jak od linijki. Zreztą na całej głowie włosy gęste i bujne. To zakole mam chyba od urodzenia tzn. na zdjęciach z dzieciństwa też ono było takie samo - przez lata ani się nie zmniejszyło, ani nie zwiększyło. Mam dłuższe, kręcone włosy, więc przerzucam je trochu na lewą stronę i tego nie widać. Nie niszczy to jakoś mojego poczucia wartości, ale przy krótkich włosach wygląda to dziwnie.

Teoretycznie, gdybym chciał coś z tym zrobić to - Jakim sposobem? Zastanawiam się czy warto bawić się wcieranie czegoś w to miejsce czy tylko przeszczep byłby rozwiązaniem, skoro tam włosów nigdy nie było. Próbowałem przez parę miesięcy wcierki Anwen i wszędzie pojawiły mi tzw. baby hair, ale na tym zakolu wciąż pusto.

#przeszczep #wlosy co prawda nie #lysienie ale otaguje dla zasięgu



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Przeszczep. Mieszki muszą być martwe albo nigdy się nie wykształciły po jednej stronie i nie ma z czego rosnąć.

Ile masz lat? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bo jak >30 to wiesz, poczekaj i może się wyrówna z drugiej strony
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): > Dostałeś czymś w głowę jak byłeś mały po tej stronie?

O ile pamiętam to nie, chyba że było to w bardzo wczesnym dzieciństwie.

Bo jak >30 to wiesz, poczekaj i może się wyrówna z drugiej strony
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): U mnie się tez nie zapowiadało, do 33 roku miałem gęste włosy i stałą linię na czole, potem w dwa lata poszło okropnie.

Tak tylko napisałem z przekąsem, moim zdaniem w grę wchodzi tylko przeszczep ale ktoś powinien obejrzeć ci głowę żeby stwierdzić czy w ogóle mają tam z czego włosy rosnąć.

  • Odpowiedz