#nieruchomosci Co tu się odwaliło to ja nie wiem. Wiceminister Jacek Tomczak z ministerstwa rozwoju i technologii w przytoczonym fragmencie wywiadu, który trwał 3 minuty zdążył:
1) Stwierdzić, że Polskie rodziny masowo dzwonią do ministerstwa i pytają o możliwości wprowadzenia tego programu - jest to z gołą odwrotna narracja, którą nie tak dawno omawiał Hetman mówiąc, że było tak dużo telefonów z hejtowaniem, że przestali odbierać telefony.
2) Powołuje się na dowód anegdoty, mówiąc że sam dawniej był w sytuacji gdzie musiał brać kredyt przed narodzeniem trzeciego dziecka - nie wnosił nic do dyskusji, tylko grał na emocjach. Według niego to jest argument do wprowadzenia tego programu.
3) Zarzuca, że mamy najdroższe kredyty w Unii Europejskiej, ale na kontrargument redaktora o tym, że mamy też najszybszy wzrost mieszkań i stąd wynika oprocentowanie kredytów po prostu mówi, że to nie prawda. Nie powołuje się na żadne badania czy wyliczenia. Zamiast tego padają ogólniki jak wzrost cen materiałów budowlanych czy inflacja. Po prostu takie "zaufaj mi mordo xD", pomimo zapewnień ekspertów przytoczonych w wywiadzie (puls biznesu), że wzrost wynika właśnie z zaporowych cen mieszkań.
4) "Czemu rząd zaczyna od stymulowania popytu, a nie podaży mieszkań?" Na tak zadane pytanie redaktora minister odpowiada, że to nieprawda. XD #polityka
Panie kolego - uroki demokracji. Nie ten ma racje kto ja ma, tylko to przekona 51% debilow co kropek laczyc nie potrafia.
No i mamy takiego ministra co plecie jak potluczony publicznie i co?.... i NIC... okazuje sie ze nikomu to nie przeszkadza, nikogo to nie interesuje, ale jak wjedzie temat aborcji czy lpg - to sie dopiero ludzie odpalaja.... bo tam nie trzeba miec zadncyh argumentow - sa TYLKO emocje. A jakie emocje niesie ze soba rynek mieszakniowy? zadnych.... wiec mozna sobie z tematu robic jaja, bo szersza opinia publiczna i tak sie nim nie
@cyberhero: patrząc na to jak to pchają - dostali w łapę od deweloperów i tyle. Kiedyś od właściciela firmy w której pracowałem słyszałem jak łatwo kupić sobie polityka, że kasa na taką łapówę nie jest wcale duża.
patrząc na to jak to pchają - dostali w łapę od deweloperów i tyle. Kiedyś od właściciela firmy w której pracowałem słyszałem jak łatwo kupić sobie polityka, że kasa na taką łapówę nie jest wcale duża.
no przeciez za rzadow SLD byla nawet znana stawka - ustawa w Polsce ksoztuje 3 mln $ - dosc drogo bym powiedzial - i to jak na tamte czasy, to dzis ile? Jak ktos mysli ze
@cyberhero: ten gość musial walnąć kilka głębszych żeby p-------ć takie farmazony w które sam nie wierzy, spowolnienie mowy, niewyraźne słowa, dużo w łapę musieli wziąć zeby tak to upychać kolanami
Co tu się odwaliło to ja nie wiem. Wiceminister Jacek Tomczak z ministerstwa rozwoju i technologii w przytoczonym fragmencie wywiadu, który trwał 3 minuty zdążył:
https://twitter.com/wroblewski_m/status/1824093662575276317
1) Stwierdzić, że Polskie rodziny masowo dzwonią do ministerstwa i pytają o możliwości wprowadzenia tego programu - jest to z gołą odwrotna narracja, którą nie tak dawno omawiał Hetman mówiąc, że było tak dużo telefonów z hejtowaniem, że przestali odbierać telefony.
2) Powołuje się na dowód anegdoty, mówiąc że sam dawniej był w sytuacji gdzie musiał brać kredyt przed narodzeniem trzeciego dziecka - nie wnosił nic do dyskusji, tylko grał na emocjach. Według niego to jest argument do wprowadzenia tego programu.
3) Zarzuca, że mamy najdroższe kredyty w Unii Europejskiej, ale na kontrargument redaktora o tym, że mamy też najszybszy wzrost mieszkań i stąd wynika oprocentowanie kredytów po prostu mówi, że to nie prawda. Nie powołuje się na żadne badania czy wyliczenia. Zamiast tego padają ogólniki jak wzrost cen materiałów budowlanych czy inflacja. Po prostu takie "zaufaj mi mordo xD", pomimo zapewnień ekspertów przytoczonych w wywiadzie (puls biznesu), że wzrost wynika właśnie z zaporowych cen mieszkań.
4) "Czemu rząd zaczyna od stymulowania popytu, a nie podaży mieszkań?" Na tak zadane pytanie redaktora minister odpowiada, że to nieprawda. XD #polityka
Panie kolego - uroki demokracji. Nie ten ma racje kto ja ma, tylko to przekona 51% debilow co kropek laczyc nie potrafia.
No i mamy takiego ministra co plecie jak potluczony publicznie i co?.... i NIC... okazuje sie ze nikomu to nie przeszkadza, nikogo to nie interesuje, ale jak wjedzie temat aborcji czy lpg - to sie dopiero ludzie odpalaja.... bo tam nie trzeba miec zadncyh argumentow - sa TYLKO emocje. A jakie emocje niesie ze soba rynek mieszakniowy? zadnych.... wiec mozna sobie z tematu robic jaja, bo szersza opinia publiczna i tak sie nim nie
no przeciez za rzadow SLD byla nawet znana stawka - ustawa w Polsce ksoztuje 3 mln $ - dosc drogo bym powiedzial - i to jak na tamte czasy, to dzis ile? Jak ktos mysli ze