Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nie jestem "covidowym zamordystą" (zwolennikiem ostrych środków zapobiegawczych), ale czy tak naprawdę nie mamy poważnych powodów do niepokoju, a wszystkich nas dopadło zmęczenie materiału i staramy się wyprzeć istnienie pandemii? Przeanalizujmy to na spokojnie i merytorycznie, bez dzielenia się na covido-panikarzy i covido-denialistów. Z przyjemnością znajdę błędy w swoim toku rozumowania!

1. Covid jest endemiczny - nie ustąpi, ma rezerwuary w świecie zwierząt, będzie nam stale towarzyszyć.

2. Covid ma dwie duże fale w roku, obejmujące cały glob - można spodziewać się, że statystyczna osoba zachoruje raz na rok (prawie nikt nie stosuje środków ochronnych). Aktualnie jest zwyżka, i każdego dnia zachorowuje około miliona Amerykanów.

3. Każde zachorowanie na Covid, także to asymptomatyczne (80% przypadków) podnosi szereg ostrych i długoterminowych ryzyk zdrowotnych, nawet, jeśli wirus będzie stale mutował w stronę łagodniejszego. To inna liga niż przeziębienie czy grypa.

4. Każde zachorowanie niesie ze sobą kilkuprocentowe ryzyko wystąpienia (bardzo) długiego Covidu (miesiące/lata), i kilku(nasto?)procentowe dłuższego (tygodnie): https://erictopol.substack.com/p/long-term-long-covid

5. Każde zachorowanie obniża IQ o 1-2 punkty, z nie do końca zbadaną odwracalnością: https://www.scientificamerican.com/article/covid-19-leaves-its-mark-on-the-brain-significant-drops-in-iq-scores-are/

Czy zatem, reasumując te punkty, w 2034 roku przyjdzie nam żyć w świecie, w którym większość osób miała za sobą 5-15 infekcji i tym samym poważnie nadszarpnięty organizm, 20-40% populacji w danym momencie będzie odczuwać chroniczne skutki infekcji i być bardzo mało funkcjonalne, a światowe IQ obniży się o ~10 punktów?

Przecież to jest dystopia. #pytanie #medycyna #zdrowie #covid #covid19 #koronawirus #lekarz #leczsiezwykopem #pandemia



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nie jestem "covidowym zamordystą" (zwolenniki...

źródło: GUOv18FaEAEHO8L

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): no i można tylko minimalizować skutki przez NIE stosowanie skrajnie idiotycznych ograniczeń.

Stres nie służy zdrowiu, a nieustannie straszyli. Stłaczanie też jest złe, a ograniczenia stłaczały - najpierw wyganianie z lasu by się tłoczyć gdzie indziej, a zaraz wyganianie z pustych ulic za brak maski i tłoczenie w parkach - było jak na jakimś festynie, a z niewiadomego powodu tam można było bez maski, ale na pustej ulicy
  • Odpowiedz