Wpis z mikrobloga

Na moim osiedlu są takie drewniane pergole obrośnięte jakimiś pnączami, wysokie na jakieś 3 metry. Pod nimi stoją ławeczki, można sobie usiąść w cieniu. Siedzę sobie z własnym dzieckiem na placu zabaw, generalnie nikogo wokoło. Patrzę, a na szczycie owej pergoli siedzi jakiś szczyl, na oko z 6 lat, no siedmiu raczej nie miał i coś tam brzęczy pod nosem. Myślę sobie, no dobra, też właziłem za gówniaka w różne dziwne miejsca czy na drzewa, ale nie przypominam sobie żebym miał wtedy mniej niż 10 lat - chyba trzeba mu coś powiedzieć. Ale przez chwilę posłuchałem co on tam #!$%@? pod nosem i było to tak: "Kulwa ja pieldole, tylko jedno w głowie mam, koksu 5 glam". Pomyślałem wtedy że nawet jak zleci i skręci kark to społeczeństwo i tak będzie na plusie. Tylko pergoli szkoda... #niewiemjaktootagowac
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach