Wpis z mikrobloga

W 2014 roku Polska wyraziła zainteresowanie zakupem pocisków manewrujących typu Tomahawk, które są jednymi z najnowocześniejszych i najbardziej zaawansowanych broni tego typu na świecie. Pociski Tomahawk w wersji Block IV mają zdolność precyzyjnego uderzania w cele na odległość do 1600 km, co czyni je kluczowym elementem strategii odstraszania i projekcji siły.

Zainteresowanie tym uzbrojeniem pojawiło się w kontekście modernizacji polskich sił zbrojnych i planów zakupu nowych okrętów podwodnych w ramach programu "Orka". Polska rozważała wówczas pozyskanie okrętów podwodnych wyposażonych w pociski manewrujące, co znacząco wzmocniłoby zdolności obronne kraju.

Do tej pory Polska nie uzyskała jednak zgody Stanów Zjednoczonych na zakup pocisków Tomahawk. Decyzja o sprzedaży tego zaawansowanego uzbrojenia jest ściśle kontrolowana i zależy od wielu czynników politycznych, strategicznych oraz związanych z kontrolą zbrojeń. Jak dotąd, USA udzieliły zgody na sprzedaż pocisków Tomahawk jedynie kilku wybranym sojusznikom, takim jak Wielka Brytania, Australia, Kanada.


gdyby ktoś pytał dlaczego od tylu lat nie kupiono żadnych okrętów podwodnych bo po prostu mamy takiego "sojusznika" który chce nam sprzedawać tylko b--ń defensywną która może być szybko zniszczona xD
#ukraina #rosja #wojsko #wojna #marynarkawojenna
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

gdyby ktoś pytał dlaczego od tylu lat nie kupiono żadnych okrętów podwodnych bo po prostu mamy takiego "sojusznika" który chce nam sprzedawać tylko b--ń defensywną która może być szybko zniszczona xD


@_xD_: Ale za to nam sprzedali najnowsze lotnicze pociski manewrujące Jassm-ER o zasięgu ok 1000km. Więc tak średnio z tym fragmentem. Okrętów nie kupiliśmy, bo mieliśmy i mamy (tutaj słowo obraźliwe) polityków. A marynarka jako najmniej medialna była i
  • Odpowiedz
@_xD_: ale zupełnie poważnie i szczerze, co w tym dziwnego? Sprzedałbys taka bron do kraju który sam nie potrafi zadbać o bezpieczeństwo wewnętrzne, który jest przesiąknięty obca agenturą a wewnętrzne wojenki polityczne sprawiają że nie można skutecznie oszacować czy pójdą w lewo czy w prawo w najbliższym czasie, czy może w ogóle r---------a sami siebie?
  • Odpowiedz
@_xD_: kolego ale ty wiesz że na każdym okręcie wyposażonym w tomahowki jest amerykański oficer który musi potwierdzić/wyrazić zgodę na wystrzelenie pocisku - zgodnie z wytycznymi pentagonu
  • Odpowiedz
@_xD_: Myślę że coś by się dało, wiesz sama stabilność polityczna i jakaś spójna wizja na rozwój kraju ponad podziałami, byłaby spoko. Oczyszczenie służb + jakieś sensowne procedury, też są względnie do ogarnięcia. Niestety wymaga to konkretnych kroków, które nie wyglądają ładnie w kampaniach politycznych.
  • Odpowiedz