Wpis z mikrobloga

@Ravau23: xD fajne wyobrażanie sobie coraz mocniejszych scenariuszy, byle wyszło "na moje". Pozwól, że uprzedzę dalszą eskalację i od razu odpowiem: morderstwo i pobicie też potrafię usprawiedliwić, zależy kto to będzie i co takiego uczynił. Putina przykładowo nie było by mi żal. Idziemy dalej - czy potrafiłbym usprawiedliwić bombardowania? Tak, zależy od sytuacji. Czy potrafiłbym usprawiedliwić zrzut bomby atomowej? Pewnie też, zależy od sytuacji. Zniszczenie planety? Też. Co tam mamy
  • Odpowiedz