Wpis z mikrobloga

@Pawci0o: dobra dotrwałem do momentu jak koleś pierdzieli o tym jak to używanie Adobe to tylko uzależnienie, a można wszystko zrobić gdzie indziej za darmo.
To tak jakbym słyszał pieszego pouczającego kuriera, że w sumie to na nogach to by za darmo się poruszał po mieście. Ewentualnie hulajnogą dużo tańszą od dostawczaka
  • Odpowiedz
dobra dotrwałem do momentu jak koleś pierdzieli o tym jak to używanie Adobe to tylko uzależnienie, a można wszystko zrobić gdzie indziej za darmo.


@jar-mitryn: Wolałbym ręcznie układać piksel po pikselu, niż korzystać z zasranego GIMPa.
Oczywiście w komentarzach odbywa się masowy circlejerk, bo każdy linuksiarz to gigachad a każdy użytkownik Windowsa to podludź i debil xD
  • Odpowiedz
@L3gion: o Boziu, GIMP. To jak siuranie do rury kanalizacyjnej i teierdzenie że zastępuje toaletę.
kuźwa, nie pomyślałem nawet żeby wejść do komentarzy. Teraz to się trochę boje. Ludzie uwielbiają umniejszać cudzej pracy.. "Wszystko czego nie robię ja , jest głupie, proste i da się taniej."
  • Odpowiedz
@Pawci0o: Napiszę to, co zazwyczaj piszę w takich sytuacjach.
Przeżyłem DOS 3.0, przeżyłem DOS 6.22, przeżyłem Win3.11, przeżyłem Win95, Win98, WinMe, WinXP, Win7 i dopiero Windows 10 zmusił mnie to przejścia na Linux, bo z tego badziewia nie dało się korzystać.
Zatem Linux to jedyny system z którego korzystam już od paru lat.

Ale w tym filmie nie odpowiada mi narracja. Owszem, gość ma rację w paru aspektach, ale przekaz to nie tylko sama
  • Odpowiedz
@paramyksowiroza: co nie pasuje ci w Windows 10? tak z ciekawości bo obecnie nie różni się on w sumie w użytkowaniu od Win 7 + dodatkowe opcje (a Win 11 to w sumie nakładka graficzna na Win 10 + jeszcze więcej dodatkowych opcji)
  • Odpowiedz
@paramyksowiroza: instalowanie najnowszego windowsa i oczekiwanie stabilności to jak instalowanie dystrybucji rolling release i liczenie na to, że przy kolejnej aktualizacji pakietów nic się nie zepsuje. tak było z windowsami od zawsze, co najmniej od windowsa xp. aktualnie najnowszy jest windows 11, ale do momentu zakończenia wsparcia dla windows 10 nie polecam nikomu korzystania z tego systemu.
  • Odpowiedz
@ly000: Taaa, ale miałeś 2 opcje do wyboru:
Albo zaktualizowałeś sobie za free Win7 do Win10 w przeciągu 12 mięsięcy od momentu wypuszczenia na rynek Win10, albo mogłeś kupić Win10 za pieniądze w późniejszym czasie.
W ten sposób M$ zrobił sobie z użytkowników darmowych testerów.
Mnie się wcale nie śpieszyło, bo całkiem lubiłem Win7, po prostu chciałem załapać się na "darmowego" win10.
Okazało się jednak, że "za darmo" to w
  • Odpowiedz
@paramyksowiroza: no to teraz win10/ win11 jest stabilny jak win7, jest też wbudowany reset do ustawień początkowych jak na smartfonach, nie trzeba reinstalować, wbudowany defender ma oceny na równi z najlepszymi płatnymi antywirusami, a głównie co przeszkadza niektórym to podwójny design menu - masz np panel sterowania w starym stylu, ale jest też panel sterowania w nowym stylu (ten taki bardziej jak pod tablety) ale można używać i tego i
  • Odpowiedz
@paramyksowiroza: nie polecaj Linuxa normikom. Normiki powinni korzystać w Windowsa który w nowych laptopach ze sklepu kosztuje od 100 do nawet 600 złotych.

Jak normiki przejdą na Linuxa, to każda dystrybucja będzie syfem pokroju Ubuntu
  • Odpowiedz
@Rustyyyy: To nie kwestia intencji.
Ja nawet nie uważam, aby polecenie Linuxa "normikom" było "złą intencją", o ile to się robi w sposób rzetelny.
A sposób rzetelny wymaga omówienia zarówno wielu blasków, jak i bardzo wielu cieni Linuxa.
No i dlatego nie podoba mi się film zaproponowany przez OP-a, bo on jest w konwencji "pośmiejmy się z Windowsiarzy".
  • Odpowiedz
@paramyksowiroza: ale śmianie się z osób ułomnych którzy uważają się za ogarniętych, jest zabawne :D
Tak samo mogę się pośmiać z ludzi którzy kupują nowoczesne samochody a potem płaczą u mechanika, albo ludzi którzy nie mogą spłacić kredytu na mieszkanie w warszawie
  • Odpowiedz