Wpis z mikrobloga

#koszykowka #paryz2024

Ponieważ funkcjonuje tu parę mitów i latają przeróżne tezy o koszykówce 3x3, to tak na szybko zebrałem parę faktów, może komuś coś się rozjaśni. Na wstępie - na co dzień zajmuje się koszykówką (kto wie ten wie), a 3x3 niezbyt lubię i śledzę bardziej przy okazji niż z jakimś przekonaniem.

1. Koszykówka 3x3 jest na tyle młodą dyscypliną (w ujęciu olimpijskim szczególnie) że wciąż buduje się tam pewna hierarchia i wciąż nie ma jednej drogi do budowy reprezentacji. Funkcjonują już w czołówce światowej zawodnicy "wychowani" na 3x3 (nie będący nigdy zawodowcami w 5x5), są goście którzy się przebranżowili w "sile wieku", są goście którzy grają w 3x3 po zakończeniu karier w 5x5, są też tacy którzy łączą 3x3 i 5x5. Tak czy inaczej, wciąż większość tych gości grała na zawodowym poziomie na parkietach 5x5, więc jak widzę porównania do deskorolkarzy, albo że ktoś nie umie rzucać, kozłować, lub że wykopek lepiej grał na wfie, to wypada mi się tylko uśmiechnąć :)

2. Basket 3x3 to inny sport, tak samo inny jak siatkówka plażowa jest inna od siatkówki halowej, albo futsal od piłki nożnej. Niby robi się podobne rzeczy, ale masa rzeczy jest inna: przepisy, tolerancja na kontakt/faule, intensywność/tempo (stąd np. przestrzelone proste rzuty), ogólna impresja chaosu (krótki czas na akcje), nawet założenia - jak oddawanie rywalowi punktów za 1. Nawyki z normalnego kosza na pewno tu przeszkadzają. Przy okazji - amerykański streetball na betonowych boiskach to jeszcze inny sport, bo tam często się gra na 2 kosze, w normalnych 5-osobowych składach.

3. Nie, koszykarze z NBA nie mogą tu zagrać. To nie jest sport drużynowy w takim ujęciu jak halowy basket, czy siatkówka, że jest sobie reprezentacja zakwalifikowana na igrzyska, jest selekcjoner i on sobie tam może wcisnąć kogo chce. Aby aktywny zawodnik #nba mógł zagrać na takiej imprezie jak IO musi mieć ranking 3x3 FIBA, musiałby w trakcie sezonu pograć w turniejach, a nie ma na to czasu ani zgody klubów. To są dwa oddzielne sezony, bo to są dwa różne sporty które trudno łączyć w Europie, a w NBA się nie da.

4. Reprezentacja Polski jest trochę wyjątkowa, dlatego że PZKosz zwietrzył tu szanse na sukcesy (które też potem może przypisywać sobie jako swoje zasługi) i w wyniku różnych zabiegów możliwe jest granie w naszej reprezentacji zawodowców z 5x5 na większą skalę. Sokołowski to gracz ligi włoskiej (liga top5 w Europie) i to bardzo ceniony, oczywiście czołowy reprezentant Polski 5x5 - do 3x3 dołączył "na doczepkę", bo zakończonym sezonie we Włoszech. W przeciwieństwie do potencjalnych graczy z NBA, zdążył zrobić jakiś ranking 3x3 i przede wszystkim zagrał w turnieju kwalifikacyjnym do IO. Matczak i Bogucki to aktualni gracze polskiej ligi w 5x5, reprezentanci Polski w normalnej odmianie, w ostatnich sezonach nieco pilotowani tak, żeby móc łączyć obie dyscypliny - nie wdając się w szczegóły, mogli grać w klubach, które zwalniały ich z obowiązków kiedy było trzeba. Bogucki w nowym sezonie zagra w Śląsku Wrocław, w fazie grupowej Ligi Mistrzów (czyli coś jak Europa League w piłce nożnej). Zamojski to weteran po profesjonalnej karierze, multimedalista mistrzostw Polski w 5x5 w dużych rolach, właściwie legenda ligi polskiej w normalnym koszu, gość który rozegrał kilkadziesiąt meczów w Eurolidze i ponad setkę w europejskich pucharach. Rzeczywiście amator :)

5. Wracając do pkt. 2) - dołożenie cenionego w Europie gracza 5x5 do reprezentacji Polski 3x3, wcale nie daje nam jakichś ogromnych przewag, z kolei legendą światowego 3x3 był Michael Hicks - gracz z drugiej ligi Polski. To pokazuje jak różnica poziomu w 5x5, w 3x3 nie ma znaczenia. Nasz poziom w porównaniu do konkurencyjnych kadr w 3x3 był podobny kiedy graliśmy ludźmi z 2 i 3 ligi polskiej i teraz, kiedy gramy zawodowcami z PLK i ligi włoskiej. W normalnej odmianie między Hicksem i Szymańskim, a Sokołowskim i Boguckim jest przepaść. Gdyby spotkały się drużyny 5x5 złożone z obecnych reprezentantów Polski i tych sprzed kilku lat, można byłoby się spodziewać pogromu na poziomie kilkudziesięciu punktów różnicy. Stąd też trochę nadal nie wiadomo czy jak wrzucisz w 3x3 graczy z jeszcze wyższego poziomu 5x5 niż taki Sokołowski, to czy cokolwiek to zmieni jeśli ktoś tam będzie z doskoku (a nie przestawi się na stałe). Łotysze i Serbowie - topowe reprezentacje, praktycznie w ogóle nie korzystają z graczy z halowego kosza, raczej nie dlatego że nikt z halowych graczy nie chce jechać na IO w 3x3, ani nie dlatego że są debilami i celowo osłabiają swoje szanse na medal. Specjalizacja ma tu ogromne znaczenie.
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@cult_of_luna: Koszykówka 3x3 zawsze będzie uboższą młodszą siostrą właściwej koszykówki. Najlepsi koszykarze 5x5 zarabiają miliony w NBA czy w Europie i nie będą chcieli rezygnować z tego na rzecz koszykówki ulicznej.
  • Odpowiedz
@plackojad no dobra, ale raczej nikt tego nie planuje zmieniać. Futsal też nigdy nie prześcignie piłki nożnej na trawie.

@cult_of_luna mnie ciekawi co innego. Jak oglądam 3x3 to trochę brakuje mi tam taktyki pod ten specyficzny sport. Bardzo wiele zagrań jest zapożyczonych ze zwykłej koszykówki, a nie widzę, żeby ktoś próbował robić coś innego niż kopie normalnej koszykówki. Np. jak dla mnie zbiórka po zdobytym punkcie przeciwnika ma ogromny potencjał
  • Odpowiedz
  • 2
@miki4ever: no w tym ujęciu, to nadal jest koszykówka i trudno wymyślić coś innego niż np. schematy rozwiązywania przykładowo kontr 3x3 lub 2x2 w normalnym koszu, ucieczki za plecy, itd.. Wszystko co efektywne zostało już wymyślone. Zdarzają się jednak zagrania niecodzienne, właśnie szybki atak po straconych punktach, często łatwo tak znaleźć pozycję zza łuku. W ogóle to że na tym boisku jest bardzo dużo miejsca i bardzo mało czasu na
  • Odpowiedz
@cult_of_luna co by nie mówić jesteśmy w top8 najlepszych teamów świata w sporcie, który jest popularniejszy od żużla czy skoków narciarskich.

I rozumiem rozegrania taktyczne 2v2 czy przy kontrze, to można faktycznie zaczerpnąć z normalnej gry, ale zbiórka po straconych punktach to coś czego nie było wcześniej, jest to nowa sytuacja i wydaje mi się, że nie jest odpowiednio wykorzystywana. Nie zdziwię się, gdy za parę lat jakiś taktyk wymyśli coś
  • Odpowiedz