Wpis z mikrobloga

@GitZGilowa: Ja podejrzewam, że to coś mało istotnego i wpadł jak pionek po prostu. Coś pokroju kradzież kosiarki albo wyłudzenie kredytu. Gdyby to była jakaś duża zyskowna sprawa to by ciągle dumnie o tym wspominał podkreślając, że swoje przesiedział i spłacił swój dług społeczeństwu, a teraz wiedzie spokojne życie, bo to byli inne czasy nie to co teraz.
  • Odpowiedz