Aktywne Wpisy

Novameh +15
Nieironicznie uważam, że po dwójce był to najlepszy Assassin's Creed.
#gry #pcmasterrace #assassinscreed #ubisoft
#gry #pcmasterrace #assassinscreed #ubisoft

źródło: Assassins Creed Unity
Pobierz
Robiłem porządki pod biurkiem...

źródło: 1000007125
Pobierz
Zastanawiam sie z jakim budżetem warto byłoby pomyśleć o dorobieniu sobie na kupnie lekko uszkodzonych aut (po drobnych, niegroznych kolizjach, typu wymienić/naprawić zderzak, nowy błotnik, lakierowanie z cieniowaniem (żeby byli zgodnie ze sztuką, a nie na odwal), wymienić chłodnice, reflektor, nadkole itp.) do tego solidny detailing i podstawowy serwis (tak żeby nie sprzedawać komuś gówna, tylko ładne i technicznie bez zarzutu auto gotowe do dalszej eksploatacji) i odsprzedaż dalej, żeby jakkolwiek na tym zarobić?
O ile kwestie blacharsko-lakiernicze musiałbym zlecać we większości komuś (głównie lakierowanie), to odświeżenie wizualne (polerka, zabezpieczenie, czyszczenie wnętrza, dopieszczenie lub wymiana detali) plus większość pozostałych napraw robiłbym sam.
Z jakiego pułapu cenowego trzebaby kupować auta żeby na tym jakkolwiek zarobić? Zakładam, że chcąc to robić na fajnym poziomie bez dymania klientów i pudrowania trupów, trzeba raczej celować w droższe auta, gdzie sama naprawa nie wyniesie połowy wartości auta.
Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
Ze zniszczonego zderzaka i maski zrobiło się po rozebraniu: maska, pogięte mocowania błotników, połamane mocowania lamp, połamany pas przedni (z góry wyglądał na dobry), 2 chłodnice dziurawe, pęknięta ciepła strona turbo, uszkodzony klakson i masa małych pierdół.
Tutaj
Chcąc kupić jakieś bardziej rzadkie auto nawet takie infiniti q50/q60 jeździsz i oglądasz we większości zaniedbane trupy i nawet jak masz budżet na zakup, to nie masz zwyczajnie w czym wybierać no i tu rodzi sie pole na zakup takiego
Rozmawiałem kiedyś z człowiekiem, który sprowadzał dobre samochody z Japonii i on sobie to kalkulował tak, że dobrze byłoby być na całej lohrze do przodu.