Wpis z mikrobloga

Kurde ja tego nie rozumiem xD Chlop 30 lat, dobra kariera, stabilna sytuacja zawodowa i finansowa, dobre grono znajomych chociaz male. Wchodze se potem na facebooka patrze a tam znajomi chwalą się nowymi dzieciakami. Znajoma po której nie powiedziałbym że będzie mieć dzieci, ktora swego czasu puszczala sie na lewo i prawo wlasnie oglosila swiatu ze urodzilo sie jej trzecie dziecko. Kumpel ktory byl cichy i niepozorny tydzien temu oswiadczyl ze czekają na "pierwsze" dziecko. Podkreslili wyraźnie "pierwsze", jakby chcieli i planowali mieć więcej. I w sumie super!

Przez moja glowe jakos nie przechodzi taka mysl, wydaje sie to dla mnie duzym ciezarem tym bardziej jesli sie pomysli o 3 dzieciach. Nie wiem czemu tak mam i probuje to zrozumiec bo pamietam ze jak bylem mlodszy majac te 19-23 lata i mialem swoja pierwsza milosc to wiele razy pojawiala sie mysl ze kiedys fajnie byloby miec rodzine ale to potem stopniowo zanikalo. Nie ukrywam ze cenie sobie czasami cisze i spokoj. Czy niepowodzenia w zwiazkach i ogolny brak zrozumienia tego aspektu moze byc przyczyna? W sensie, jak to jest że ludzie wiedzą że to jest ten moment i robia sobie dzieci? Jak wyglada taka decyzja dwóch zdrowych osób? Czy zeby trafic na ta idealna osobe trzebac miec szczescie, czy zwyczajnie dobija sie do 30 i juz sie nie wymysla tylko bierze sie to co jest?

#pytanie #zycie #zwiazki #dzieci #malzenstwo #rodzina
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@eskejper: Dziecko jest największym projektem jakiego możesz się podjąć w życiu. I możesz to udźwignąć albo nie, a wszystkie sukcesy dziecka cieszą Cię sto razy bardziej niż twoje własne. Tak po prostu jest i tyle.

Ciężko czuć potrzebę posiadania potomstwa jako facet nie mając odpowiedniej partnerki. Nie wiem czy to w ogóle możliwe. Potem instynkt „tacierzynski” rozwija się z każdym dniem i tygodniem żeby swój max osiągnąć w okolicach 4
  • Odpowiedz
@eskejper: cisza i spokój są fajne ale dzieci też są super. Zawsze jest tak, że dzieci innych nas irytują lub nie widzimy czym się zachwycać ale jeśli chodzi o nasze dzieci to człowiek szaleje. Jest to taka miłość, którą ciężko zrozumieć komuś kto nie ma dzieci.

Jak byłam w ciąży to często się zastanawiałam czy dam rade tak się zajmować dzieckiem, że jaka nuda tak siedzieć na placach zabaw, jak
  • Odpowiedz
  • 0
Ciężko czuć potrzebę posiadania potomstwa jako facet nie mając odpowiedniej partnerki.


@robertx: I to chyba jest kluczowe zdanie. Tylko jak znalezc odpowiednia partnerke? Co powinna spelniac? Powinna chciec tego samego od zycia co ja, czy raczej powinnismy byc rozni i sie dopelniac, docierać?

Bylem w kilku zwiazkach, niektore konczylem sam bo nie widzialem w tym sensu. Bylem na wielu randkach, wiekszosc konczylem po 1 lub 2 spotkaniu - po prostu
  • Odpowiedz
@eskejper: ogólnie to dopiero po 25 roku życia w pełni ci się rozwija mózg , dlatego ludzie już dużo rozważniej i ostrożnej patrzą na zwiazki a mniej przez pryzmat rozmantyzmu
Dlatego zwiazki zawarte w późniejszym wieku mogą być o wiele stabilniejsze niż te gdzie ludzie się poznali bardzo młodo , dlatego że po tym 25 roku życia ty już w pełni wiesz co robisz dzięki bardziej rozbudowanej świadomości niż osobą
  • Odpowiedz
@eskejper: Ludzie podrzucają dzieciaka babci i spokój. Oto cała tajemnica. A kto ci się przyzna że dziecko to wpadka? Albo matka/babka powiedziała "czekam na wnuka bo jak nie to nie przepisze na ciebie mieszkania"
  • Odpowiedz