Aktywne Wpisy
brazowooka_eS +62
Będąc dzisiaj na rowerze uświadomiłam sobie, że jakbym chciała szukać chłopa na portalu wykop.pl to momentalny game over xD już tłumaczę:
- przede wszystkim - jestem kobietą,
- mam dużo tatuaży,
- miałam psa marki amstaff / pitbull,
- bardzo dużo jeżdże na rowerze
- przede wszystkim - jestem kobietą,
- mam dużo tatuaży,
- miałam psa marki amstaff / pitbull,
- bardzo dużo jeżdże na rowerze
trebeter +358
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
@alkoJezus: twarde dane czyli odczyty temperatur z kilkadziesięciu lat gdy klimat regularnie zmienia się od milionów xD
Ale wy wiecie, że w Polsce mamy klimat kontynentalny? Najwyższa zanotowana temperatura w ogólnym rozrachunku nie ma żadnego znaczenia bo liczy sie pomiar średniej rocznej amplitudy powietrza. Ale pewnie nie wiecie co to jest, więc o czym my rozmawiamy. W Jakucku macie zimą -40 a latem +30 i jest to całkowicie normalne dla tego regionu.
A swoją drogą publikowanie rekordu temperatury tylko potwierdza fakt, globalnego ocieplenia
Poza tym nawet ekolewary się wycofały szybko z narracji o pomocy daltonistom, bo okazało się, że nie ma takiego rodzaju daltonizmu, któremu te płonące czerwienie miałyby pomóc.
To jest zwyczajne strasznie ludzi kolorkami. Bo realne liczy są za mało straszne, a i tak je podkręcili zmianą wysokości pomiarów.
Straszenie ludzi, że "planeta płonie" czerwienią to nie jest edukacja tylko propaganda strachu.
Kiedyś 29 stopni to było normalne lato i ikona przyjaznego słoneczka na zielonej mapce. Dziś to jest krwawe "zagrożenie" wg narracji ekoterroryzmu. Takiej chcesz debaty publicznej? Pełnej kłamstw, straszenia i lawirowania danymi?
@Cumulonimbus:
Straszenie płonącą mapą kojarzącą się z masowymi pożarami i śmiercią wieku osób to taka sama propaganda jak strasznie ruską kukłą. Sam przyznajesz, że tl absurdalne rozwiązanie, a jednak popierasz krwawe mapki "w imię sprawy". Ja tylko pokazuję hipokryzję takiej postawy. ¯\(ツ)/¯ Przypomnę chociażby straszenie w książkach do biologii za moich czasów zdjęciami wysuszonych wiatrołomów i podpisywanie tego jako efekt kwaśnych deszczów. Po latach okazało się to perfidnym kłamstwem. Czy uważasz to za słuszne? Sam pisałem referaty jako dzieciak o tych kwaśnych deszczach, bo w końcu tak mówią w książkach i pani od biologii.
Ja piszę o ilustracji danej temperatury. Kiedyś to było zwykłe przyjazne słoneczko i ludzie widzieli, że będzie po prostu bardzo ciepło. Dziś to są brunatne czerwienie, a ludziom pisze się w w artykułach o "afrykańskich upałach" i "ekstremalnym lecie". Przy dokładnie tym samym wskazaniu temperatury.
Nagle wygenerowany został sztuczny problem, bo ludzie są już zmęczeni ekoterroryzmem i odmawianiem sobie przyjemności życia w imię żółwia ze słomką w nosie. A przypominam, że za rogiem czai się nowy chochoł - pseudoślad wodny. Byśmy znowu płacili większe podatki za nic. W imię strachu i edukacji winy. Bo samo straszenie co2 i "ekstremalnymi" temperaturami latem nie działa. Ludzie już się przyzwyczaili do tych bredni. Ale za chwilę zapłacą podatek ets2 od nich i znów się