Wpis z mikrobloga

Ojciec zalał matkę jakoś początkiem października 1999 roku. Wtedy zaczął się mój, wówczas jeszcze nie tak żałosny jak teraz, żywot.
Wystarczyło, żeby stary założył gumę. Jak nie, no to lekarz mógł mnie upuścić podczas odbierania porodu żebym sobie głupi ryj rozwalił. Nie? To lecimy dalej, byłem poważnie chory jako 2-miesięczny gówniak i tyle samo spędziłem w szpitalu. Mając rok ojciec nie zapiął mi pasów, zahamował i poleciałem z tyłu na przednią szybę, którą stłukłem. Musiałem mocno przywalić. Nie udało się. Potem, w wieku 6 lat miałem poważny wypadek na rowerze. Połamane ręce i noga, morda cała poharatana. Nie było skóry, same strupy. Cofamy się dużo dalej w przyszłość, bo do roku 2022. Dachowanie. Skasowane auto nadające się tylko na złom. Ja? Wyszedłem bez szwanku i po wspinaczce z kilkumetrowej przepaści na jezdnię pomyślałem - nosz #!$%@?, była taka okazja...

Niestety, już kilka razy oszukałem przeznaczenie. 24 level, jeszcze się trochę pomęczę bo nie chcą mnie wziąć z tego padołu łez (,)

#przegryw #zalesie #gorzkiezale #depresja #samobojstwo
Remus00 - Ojciec zalał matkę jakoś początkiem października 1999 roku. Wtedy zaczął si...

źródło: artworks-000490248930-qmuqmp-t500x500

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Remus00: Ehh, znam ten ból. Ja niestety byłem planowany, więc ehh.. Urodzony z 2 punktami na 10. Szanse przeżycia były niskie. Miałem kilka lat, kąpałem się, pralka zaczęła prać, ja się wystraszyłem i wyskoczyłem z wanny, głowa prosto w kafle, szrama pod włosami jest do dzisiaj. Krótko po śmierci dziadka i babci, podejrzenie białaczki, później jakoś wyniki same się poprawiły. Wiek nastoletni, prawie śmierć przez utonięcie, przyszedł prąd wsteczny w
  • Odpowiedz
@Remus00: moja ciąża była zagrożona i matka musiała brać jakieś tableki a jak się urodziłem to leżałem kilka tygodni w inkubatorze bo miałem za mało punktów w jakiejś tam skali
też mnie nie powinno tu być, to jedno #!$%@? wielkie nieporozumienie (°° w naturalnych warunkach byłoby poronienie i jednego przegrywa mniej ehh
  • Odpowiedz
  • 4
@Van-der-Ledre: Ile masz lat? To fajnie, że masz "diagnozę" i wiesz ile mniej więcej możesz jeszcze pociągnąć. Czytałem twoje poprzednie wpisy, każdy ci poumierał i jest tylko ból i bezsens, także jakby to nie brzmiało życzę ci szybkiego spokoju ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Mając rok ojciec nie zapiął mi pasów, zahamował i poleciałem z tyłu na przednią szybę, którą stłukłem. Musiałem mocno przywalić. Nie udało się


@Remus00: brzmi jak zamach a nie wypadeq
  • Odpowiedz