Wpis z mikrobloga

Ehh był taki krótki okres w historii telefonów, gdzie producentom znowu się chciało robić coś oryginalnego (i nie brać za to jak za złoto).
Pamiętacie telefonu z chowanym aparatem i ekranami bez żadnych wcięć? Szkoda, że wszyscy producenci tak szybko od tego odeszli.

https://komorkomat.pl/telefon-z-wysuwanym-aparatem/

#telefony #gsm #sprzet
TragiKomediant - Ehh był taki krótki okres w historii telefonów, gdzie producentom zn...

źródło: mi9T

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@TragiKomediant: Samsung miał jeszcze ciekawy pomysł na krawędź ekranu (seria edge).
HTC próbowało z głośnikami stereo na froncie i własną nakładką (Sense).
Był jeszcze jakiś ruski concept phone z inkscreen (czy tam jakimś monochromatycznym e-ink) na plecach.
A poza tym to monotonia i powtarzalność, a ludzie i tak kupują nowe smartfony co roku ( _)
Dwudziestydrugi - @TragiKomediant: Samsung miał jeszcze ciekawy pomysł na krawędź ekr...

źródło: i-htc-one-m7-32gb-srebrny

Pobierz
  • Odpowiedz
@TragiKomediant: mialem takiego OnePlusa. faktycznie fajny bajer, chociaz pojawialy mi sie w glowie mysli, ze ten silniczek i caly mechanizm ma jakas ograniczona zywotnosc i mialem obawe, ze jesli za czesto bede z tego korzystal to w koncu wysiadzie i strace cala kamere :/
  • Odpowiedz
@TragiKomediant:
w całkiem zamierzchłych czasach to co telefon to inny wygląd był całkowicie.

Teraz by się przydały jakieś klapki na wyspę z aparatami na plecach telefonu.

Jednym z ważniejszych powodów zmiany telefonu jest obecnie aparat foto, ekrany są ogromne już o dawna, rozdzielczości absurdalne, pamięci też dostatek. Na lepsze baterie nie ma szans
  • Odpowiedz
@last_of_us: Zgadza się - obok standardowego zużycia telefonu (bateria, wypalony OLED, czy uszkodzenia mechaniczne) aparat to jedyna zauważalne rzecz jaka jest polepszana z generacji na generację (chociaż moim zdaniem progres nie jest taki szybki jak za czasów choćby Pixela 3).

A najlepsze jest to, że tani bezlusterkowiec z wymienną optyką zrobi potencjalnie lepsze zdjęcie niż kosztujący wiele więcej flagowiec.
  • Odpowiedz
@TragiKomediant: Producentom się chce robić to co ludzie kupują. Dlaczego nie robią już małych telefonów? Bo nikt ich nie kupuje. Był zajebisty Zenfone 9 i 10 albo iPhone mini - wszyscy recenzenci piali z zachwytu "wow, jak super, nareszcie coś dla ludzi którzy nie chcą tableta w kieszeni, brawo producenci!". Rezultat? iPhone mini jest jednym z najgorzej sprzedających się iPhonów w historii Apple. iPhone 14 Plus, który ma o wiele
  • Odpowiedz
@TragiKomediant: Mój Mi9t po ponad 4 latach codziennego używania po kilka godzin dziennie wciąż śmiga. Gdyby tak jeszcze bateria trzymała jak pierwotnie to pewnie bym go miał przez następne 4 lata dla samego pełnego ekranu bez g---o notchy czy dziurek na kamerkę.
  • Odpowiedz
@Mirkosoft: Zgadzam się z większością Twoich tez, mimo to boli mne to co napisałeś :(

Mój idealny telefon nie istnieje i nie ma szans że kiedyś powstanie. Tak jak napisałes - trzeba czekać na rozwój interfejsów wyświetlanych bezpośrednio na oku/przed okiem z jak najmniejszym hardwarem.

Co do ruchomych kamerek - przy aktywowaniu się przedniego obiektywu miało się fizyczny dowód, kiedy telefon podgląda użytkownika. Osobiście prawie w ogóle nie używam przedniej
  • Odpowiedz
@Mirkosoft: Co do minusów rozwiązania - było to dopiero pierwsza (i niestety ostatnia) generacja telefonów z takim pomysłem. Gdyby te telefony "chwyciły" to kolejne byłyby tylko lepsze przecież. Pamiętasz jak awaryjne, były pierwsze składaki?
  • Odpowiedz
@TragiKomediant: śmiesznie to było w pierwszych bezramkowych mi mix i mix 2, które miały aparat na spodzie - żeby zrobić sensowne zdjęcie trzeba było obrócić telefon i potem jeszcze raz zdjęcie, co w wielu aplikacjach nie było możliwe, więc zostawała gimnastyka w poszukiwaniu sensownego kąta
  • Odpowiedz
@TragiKomediant: Ciekawy aspekt poruszyłeś o którym nie pomyślałem - prywatność. Faktycznie, to jest jakiś element. Tyle, że ludzie w ogromnej większości mają w nosie swoją prywatność w internecie. Z ochotą podają prywatne dane za 5% zniżki a jak co jakiś czas wychodzi na jaw, że ich jakichś Facebook szpiegował i sprzedawał ich dane to reakcja jest jak na lokalnego newsa.

Każda generacja, nawet najbardziej dopracowana miałaby te same minusy względem
  • Odpowiedz