Wpis z mikrobloga

Lubie sobie z rana poczytać historie obcych ludzi i opinie innych. Uważam, że jest to dość rozwijające bo pokazuje nam inną perspektywę na różne sprawy i skłania do myślenia. Zawsze są to dwie strony wypok i #reddit. I o ile historie bywają ciekawe na obu stronach to sekcja komentarzy to jest jakaś przepaść xD Na reddicie często ludzie wspierają podają swoje przykłady z życia. Łapię się na tym, że jak jakaś kobieta opisuje trudy swojego związku to ja podświadomie liczę na jechanie z góry do dołu w komentarzach tak mi wypok zrył beret i postrzeganie internetu. A na wypoku? Wczoraj chyba jakiś Mireczek pochwalił się, że jego różowa i chyba mama przeszły jakąś znaną trasę w górach i mnie nawet tym zaciekawił bo pierwszy raz o tym czytałem, a w komentarzach wysrywy typu

"I po co ona się tam #!$%@?ła"
"Mirko to nie twój prywatny blog"
"Na tą górę to bym dziecko weszło"

No wity opadają jakimi jesteście toksycznymi dupkami. Brakowało tam jeszcze wtrącenia polityki xD Pamiętam jak dziś jak jakiś koleś wrzucił zdjęcie z poczekalni chyba położniczej to 90% komentarzy miał o swoich butach czy spodniach xD

Ta strona dla mnie 10 lat temu to była nowa jakość bo wchodziłem i gorące były zawalone tagami #coolstory albo #truestory bo każdy się dzielił swoimi historiami i to było fajne. A teraz? Teraz to szkoda strzępić ryja( ͡° ͜ʖ ͡°) Oczywiście sam nie jestem bez winy bo zacząłem traktować wypok jak swojego rodzaju kloakę na syfiaste myśli no, ale jakieś standardy staram się trzymać. Gdyby nie memy które nie ma co się oszukiwać są często prima sort to by nie było sensu tu siedzieć chyba.

Tldr

Wykopki to dupki

#wykop #zalesie
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach