Aktywne Wpisy

#rozowepaski #offroad
Chłop jak sie rozbije autem to podaje lokalizacje i zdjęcie uszkodzenia. Tymczasem baby xD
Chłop jak sie rozbije autem to podaje lokalizacje i zdjęcie uszkodzenia. Tymczasem baby xD

źródło: image_picker_71C51CC3-53D0-4078-91EF-5E2A774B86FB-22625-000005B3BA2AA49C
Pobierz
mickpl +1202
Jakubiak: Ja to uważam, że państwo nie powinno ludziom budować mieszkań. Mnie też było ciężko.
Stanowski: A skąd miał pan pierwsze mieszkanie?
Jakubiak: Dostałem od państwa. Ale było małe.
#nieruchomosci #kanalzero
Stanowski: A skąd miał pan pierwsze mieszkanie?
Jakubiak: Dostałem od państwa. Ale było małe.
#nieruchomosci #kanalzero

źródło: jakubiak
Pobierz
Dosyć często można spotkać się z taką tezą w internecie, na instagramie czy tam innym tiktoku. Co ciekawe to samo piszą w książkach o oszczędzaniu/inwestowaniu i akurat mam z tym pewien problem, bo nie zgadzam się z tą tezą i zastanawiam się czy ja jestem w błędzie czy wszyscy się mylą ;P
Generalnie moja stopa oszczędności to ok. 50-60%, czyli 50-60% wypłaty staram się odkładać, a reszta idzie na różne wydatki, jedzenie, czynsz rata kredytu itp. Gdy staram się obciąć wydatki to zwykle rezygnuję z doświadczeń, np. wcześniej czasem jadałem na mieście albo zamawiałem sobie jedzenie przez glovo, a od kilku miesięcy tego praktycznie nie robię. Zrezygnowałem też z koncertów, które są zbyt drogie. Jeśli chodzi o podróże to w tym roku byłem tylko raz na kilkudniowych wakacjach i prawdopodobnie poza sezonem przelecę się jeszcze gdzieś na parę dni. Dzięki temu w tym roku wydam dużo mniej na podróże niż w poprzednich latach.
Teoretycznie mógłbym zachować te "doświadczenia", a zacząć oszczędzać na kupowaniu rzeczy tylko, że jak kupiłem sobie np. grill elektryczny za 400zł to dzięki niemu jakość mojego życia się poprawiła, bo mogę sobie dobre kiełbaski zrobić, burgery albo jeszcze coś innego. Właściwie można powiedzieć że ten grill to była inwestycja, bo dzięki niemu więcej gotuję w domu i mniej wydaję na jedzenie na mieście.
Podobnie z jakimiś innymi rzeczami, raczej nie kupuję pierdół tylko rzeczy, które faktycznie poprawiają jakość mojego życia. Niedługo mam zamiar wymienić kartę graficzną, bo stara ledwo zipie i zasługuje na emeryturę.
Dodam, że jak kupuję rzeczy to zwykle jestem zadowolony i nie uważam, że przewaliłem kasę, bo dana rzecz służy mi na lata. Natomiast jak np. wydaję np. 50zł za obiad to często myślę sobie, że kurde to nie był dobry wydatek, bo jedzenie nie było na tyle dobre, żeby tyle kosztować. Zresztą nawet dawniej jak jadałem w różnych w miarę ekskluzywnych restauracjach za darmo (służbowo), to zwykle nie byłem zachwycony smakiem jedzenia, a nawet bym stwierdził że wolę domowe jedzenie.
No więc tak się zastanawiam jak jest z tym u was? Jak priorytetyzujecie wydatki, gdzie tniecie wydatki?
#pytanie #pieniadze #niebieskiepaski #rozowepaski #podroze #inwestycje #oszczedzanie #lifestyle #stylzycia
źródło: oszczedzanie
PobierzWarto czasem zrobić coś dla siebie.
No ale ja jestem minimalistą i wychodzę z założenia, że najfajniejsze rzeczy w życiu są (prawie) za darmo. Kwestia preferencji i priorytetów. Jeśli ktoś potrafi odpoczywać tylko w hotelach, jedną
Co do jedzenia na mieście to tak szczerze nie grzeje mnie to, więc nie widzę sensu biorąc pod uwagę ceny.
Np. co