Cześć, Moja żona Dorota przeszła z przyjaciółką jeden z odcinków Camino o długości 175 km, (łącznie z dalszym pobytem 250 km) część pięknego szlaku Galicia. Pewnie to nic wielkiego, bo wiele osób pokonało Camino, ale... przygotowała się do tego całkiem nieźle, przeszła bez urazów, odparzeń i odcisków i ma sporo sprawdzonych sposobów jak się dobrze spakować i zadbać szczegóły o stopy podczas takiej drogiej.
Do przejścia Camino de Santiago zainspirował ją film "Droga Życia" z Martinem Sheneem. I co ważne jej zdaniem nie jest to droga tylko dla pielgrzymów, ale dla każdego, kto chce ruszyć przed siebie, oczyścić głowę i nacieszyć oczy pięknymi widokami. Przygotowaliśmy poradnik na 7 dni plus listy apteczki i plecaka, a także opis miejsc w Porto, które można zobaczyć po zakończeniu Camino.
Zapraszam do tego znaleziska i jego wykopek, moim zdaniem może się przydać osobom planującym Camino, ale też każdemu kto lubił długie trekkingi.
Polecam również obserwację hasztagu #szalonewalizki jeśli chcecie być na bieżąco z naszymi znaleziskami.
@owsikalfred: ale przecież piszemy, że nic wielkiego tylko mamy kilka naprawdę przydatnych porad. Nie każdego to musi przecież interesować, więc nie wiem o co chodzi.
@SzaloneWalizki: XDDDDDDDDD nie sluchaj wykopków XD gratki dla żony! zazdrocha czasu ze sobą, przyjaciółką, a i przejścia :) poradnik zaraz obadam, bo też mi się marzy :)
@SzaloneWalizki: pod dowolnym wpisem związanym z jakąkolwiek podróżą wychodki potrafią zapluć siebie i wszystkich innych z dowolnego powodu. Smutni, zawistni, chorzy ludzie. W------e w nich.
@Stulejman_Wspanialy: po prostu już wszyscy mają dość i jest przesyt różnego rodzaju „podróżnikami”. Gdyby zwykły wykopek to napisał to nie byłoby hejtu.
@PieknyWojciechPostrachDziewic: dokładnie o to mi chodzi jakieś randomy zrobiły sobie z wykopu okienko na swojego bloga gdzie chwalą się że szli dziennie 10 km bez odcisków. Samo camino to teraz jest stolica lansu i bansu dla Amerykanów 40 plus
@owsikalfred @dnljr że wy jedyne co potraficie to przejść się z pokoju do kibla i to pewnie nie zawsze bo nie traficie do muszli to nie znaczy że ten wpis się komuś nie przyda. Wracać do Minecraft
@SzaloneWalizki mam dwóch znajomych których ,,przyjaźń" zakończyła się po Camino. Jeden był zaprawiony w boju zrobił całą trasę kilka razy sam, zabrał kolegę którego przygotowania wyglądały tak że chodził do pracy 1,1km dziennie. Spakował się w plecak o wadze ok 7 kg (no może sprzęt miał dobry). Wytrzymał 3 dni, problemy, opóźnienia w trasie a na koniec musiał wracać do PL a temu drugiemu ktoś p------ł buty na noclegu (raczej przez
Moja żona Dorota przeszła z przyjaciółką jeden z odcinków Camino o długości 175 km, (łącznie z dalszym pobytem 250 km) część pięknego szlaku Galicia. Pewnie to nic wielkiego, bo wiele osób pokonało Camino, ale... przygotowała się do tego całkiem nieźle, przeszła bez urazów, odparzeń i odcisków i ma sporo sprawdzonych sposobów jak się dobrze spakować i zadbać szczegóły o stopy podczas takiej drogiej.
Do przejścia Camino de Santiago zainspirował ją film "Droga Życia" z Martinem Sheneem. I co ważne jej zdaniem nie jest to droga tylko dla pielgrzymów, ale dla każdego, kto chce ruszyć przed siebie, oczyścić głowę i nacieszyć oczy pięknymi widokami.
Przygotowaliśmy poradnik na 7 dni plus listy apteczki i plecaka, a także opis miejsc w Porto, które można zobaczyć po zakończeniu Camino.
Zapraszam do tego znaleziska i jego wykopek, moim zdaniem może się przydać osobom planującym Camino, ale też każdemu kto lubił długie trekkingi.
Polecam również obserwację hasztagu #szalonewalizki jeśli chcecie być na bieżąco z naszymi znaleziskami.
#camino #hiszpania #portugalia #podroze #podrozujzwykopem
Treść została ukryta...
gratki dla żony! zazdrocha czasu ze sobą, przyjaciółką, a i przejścia :) poradnik zaraz obadam, bo też mi się marzy :)
Póki co "wszyscy" to dwa wychodki + ty.
Pro tip: można dać na czarną a nie palić czas i energię na tematy, które podobno cię nie interesują. Zaśmiecasz wątek.
Komentarz usunięty przez moderatora
Jeden był zaprawiony w boju zrobił całą trasę kilka razy sam, zabrał kolegę którego przygotowania wyglądały tak że chodził do pracy 1,1km dziennie.
Spakował się w plecak o wadze ok 7 kg (no może sprzęt miał dobry).
Wytrzymał 3 dni, problemy, opóźnienia w trasie a na koniec musiał wracać do PL a temu drugiemu ktoś p------ł buty na noclegu (raczej przez