Wpis z mikrobloga

Czemu jak Włoch albo Francuz wypija codziennie po 2 lampki wina to jest spoko i to element jego kultury


@m4jkel: To nie jest spoko i nikt normalny tak nie twierdzi. Zobacz sobie na % FAS u dzieciaków w tych krajach to zobaczysz do czego prowadzi takie myślenie, że to "spoko".
  • Odpowiedz
@m4jkel: w weekend byłem w droższej restauracji na śniadaniu i sporo osób waliło aperol spritz albo mimose do śniadania. Dla mnie to choroba i maskowanie alkoholizmu tym że jak pije drogi drink to spoko.

@adam-nowakowski wiesz niby nic strasznego 1 piwo dziennie, ale nawet taka ilość zmienia twoje postrzeganie rzeczywistości. Np. sprawia że jesteś mniej ambitny. Możesz poczytać o wpływie depresantów na mózg
Po za tym mało kto pije
  • Odpowiedz
@m4jkel: klasyka, polakom pod względem alkoholu daleko do włochów, francuzów, czy Niemców non stop walących browary.

W Polsce problemem jest kompleks polaka, wielu uważa że jesteśmy we wszystkim gorsi, a to kłamstwo
  • Odpowiedz
@hub_bub: Ale ja nigdzie nie pisałem, że picie 1 czy 2 piw dziennie jest całkowicie ok i spoko, tylko tyle, że jest mało problematyczne (małe piwo do obiadu to dawka aptekarska alkoholu) i że takie jest społeczne postrzeganie takiej właśnie konsumpcji alkoholu (tj. codzienne relatywnie małe dawki); w Polsce takie picie to standard i większość ludzi nie widzi w tym nic szczególnie nagannego; natomiast to na ile takie dawki alkoholu
  • Odpowiedz
@adam-nowakowski: no pewnie że picie 1 czy 2 piw może nie stanowić żadnego problemu w kwestii czyjegoś funkcjonowania. Mam sąsiada co codziennie walnie piwko, ale nigdy go nie widziałem pijanego czy źle traktującego żonę czy dzieci. Nałóg o podobnej szkodliwości, albo mniejszej, od palenia papierosów - o ile trzyma się go w ryzach.
  • Odpowiedz
@m4jkel: pewnie nikt by się nie czepiał, tylko to potem prowadzi do innych zachowań

U nich dwie lampki i fajrant.
No może buteleczka w weekend.

Dla Hiszpanów, przynajmniej tych, których ja poznałem, typowe polskie upodlenie się alkoholem to
  • Odpowiedz
@m4jkel masz racje, nie ma różnicy pomiędzy 2 lampkami wina do kolacji z rodziną a 2 małpkami przed rozpoczęciem pracy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz