Wpis z mikrobloga

@Nieszkodnik: Aż tak pyrrusowe zwycięstwo to to nie będzie, przynajmniej nie tak jak je opisują na wykopie. Inną sprawą jest że Ruscy pocieszać się będą zrabowaną ziemią o czym nie było mowy jeszcze w trakcie zerwanych rokowań w Stambule. Od samego początku było jasne, że Ukraina na tym konflikcie może tylko przegrać. Ale jak bardzo przegra? Zobaczymy...

  • Odpowiedz
@Nieszkodnik: Im dłużej wojna trwa tym skala przegranej się zwiększa. Natomiast dla Rosji największym problemem będzie integracja i odbudowa byłych terenów Ukrainy po wojnie.
  • Odpowiedz
Aż tak pyrrusowe zwycięstwo to to nie będzie, przynajmniej nie tak jak je opisują na wykopie.


@ObserwatorZamieszania: pomyślmy:
- prysł mit potęgi militarnej;
- prawie wyzerowane zapasy/pozostałości sprzętu z czasów ZSRR;
- spore (potężne?) straty w ludziach, w tym dużo kalek
  • Odpowiedz
Natomiast dla Rosji największym problemem będzie integracja i odbudowa byłych terenów Ukrainy po wojnie.


@joazaxa: coś mi się wydaje, że 80% - 90% wsi i miasteczek nie zostanie odbudowana, skupią się ewentualnie na większych miastach. Oni tak rozwalają "wyzwalane" tereny, że łatwiej i taniej będzie zbudować coś obok, niż rekultywować to, co zniszczyli.
  • Odpowiedz