Aktywne Wpisy
W Polsce mamy jedne z najbardziej sfeminizowanych państw i społeczeństw na świecie, więc nie ma się co dziwić, że mamy jednocześnie najniższy współczynnik dzietności w Europie(nie liczę ogarniętej wojną Ukrainy i mikroskopijnej Malty). Do tego należy oczywiście dodać nienawiść p0lek do polskich mężczyzn, wypinanie się p0lek przed murzynami na masową skalę i pare innych czynników.
2-3 lata temu(kiedy nasza dzietność wynosiła 1.3) postawiłem tezę, że lecimy z dzietnością znacznie niżej - na
2-3 lata temu(kiedy nasza dzietność wynosiła 1.3) postawiłem tezę, że lecimy z dzietnością znacznie niżej - na

oficjalniemartwa +234
Śmieszne, że amerykanie nazywają dzieci np. Dakota albo Montana. To tak jakby w Polsce ktoś nazwał dziecko Świętokrzyskie albo Wielkopolskie.
Bylo: 25% platne przez pasazera
Jest: 10% platne przez kierowce
Niby wszyscy wygrywaja, bo finalnie pazerne BBC odpuscilo sobie wiekszosc prowizji, ALE 10% licza od tego co wplaca pasazerowie, a wczesniej po prostu doliczali do ceny przejazdu. Niby drobna roznica, ALE cos zakombinowali z maksymalna kwota przejazdu, na trasie wro-waw nie jestem w stanie ustawic wiecej niz 65zl (i to tylko w weekendy, bo w tygodniu nie da sie nawet do 60zl dobic xD) a doliczajac prowizje, ktora teraz ja place nie wezmiesz nigdy nawet 60zl, a w tygodniu nawet 55zl, gdzie przed zmianami spokojnie szlo ustawic 65-70zl.
Troche wyglada jakby sie przestraszyli odplywu klinetow i stwierdzieli ze zrobia promocje zarowno na swojej prowizji, jak i na max widelkach przejazdu.
Kiedys dalo rade ustawic w zasadzie dowolne cene przejazdu ustawiajac start za granica, ale dzis ten trick nie dziala, a branie 55zl za 350km jazdy czy dzisiejszych cenach paliw i zarobkach i cenach alternatyw (busy na weekend kosztuj od 80 do 130zl i tocza sie min 30-40% wolniej) no troche mija sie z celem, 55zl to ja dzis place za ubera 20km po miescie, a 40zl to byla cena przejazdu 10 lat temu.... chyba "troche" sie od tego czasmu zmienilo?
Czy kto wie, jak ominac sugerowane widelki cen przejazdow? I od kiedy one zaleza od dnia tygodnia? Bo widze ze inni sa w stanie wystawic w wyzszej cenie - jak to robia?
#blablacar
kazdy gada kilometrowki, a to sie w ogole nie zgadza i bzdura jest ze nie rosnie, bo rosnie rosnie, DUZO bardziej niz stawki na BBC
2024 - dla samochodu normalnego czyli powyzej 0,9l silnik mamy 1,15zl/km
dla przykladu w 2015
czyli mozliwe ze ze soba konkurujemy ;P
ale jest jak piszesz, ceny wystartowaly od 40zl na poczatku bbc, wczensije na FB tez w sumie takie byly, i taka byla sugerowana