Wpis z mikrobloga

Kiedyś uwielbiałem oglądać filmy wieczorem, strasznie się w to wkręcałem, szczególnie horrory i dramaty a teraz jakoś nie potrafię. Włączam film, oglądam z 15 minut i zaczynam przewijać, mija pół godziny i włączam kolejny, tym razem wytrzymuje 10 minut i znowu kolejny. Nie potrafię się skupić i wkręcić tak jak dawniej, zawiesić niewiarę. Teraz włączyłem Godzilla Minus One - na Filmweb ocena ponad 7, krytycy 8 a ja męczę to już 40 minut i umieram z nudów. Nie wiem co jest tego powodem? Przebodźcowanie? Odtwórczość ? Zresztą z grami mam podobnie, chociaż tutaj czasami mnie minimalnie jeszcze coś wciągnie. #!$%@?, życie przed 40-stka to jest jakiś koszmar. Nic człowieka nie cieszy.

#przegryw #przegrywpo30tce #film #filmnawieczor #kino
Tetsuya - Kiedyś uwielbiałem oglądać filmy wieczorem, strasznie się w to wkręcałem, s...

źródło: FB_IMG_1721079711552

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Tetsuya: Skąd ja to znam? Filmy są nudne, wtórne, z kiepskimi scenariuszami, aktorami, nie wywołują efektu "wow", krótkie, bez world buildingu... Kończą się zanim człowiek wsiąknie w przedstawiany świat. Ja przerzuciłem się na seriale. Dalej jest sporo szmiry, ale i wciągających produkcji jest więcej.
  • Odpowiedz