Updated trzeźwości: Dziś byłem na terapii grupowej. Wszyscy w kręgu byli 10-20 lat starsi niż ja. Mieli zero celów, ambicji życiowych, nic jeszcze tak mocno nie pokazało mi jak zgubne są nałogi. Ludzie żyją na minimum możliwości nie robiąc nic poza uzależnieniem. Zero planów na przyszłość, chęci rozwoju czy założenia rodziny. Rozwalił mnie moment kiedy 45 letni Pan Ł. powiedział najsmutniejsze zdanie jakie usłyszałem na spotkaniu ,,jedyne co osiągnąłem przez 25 lat alkoholizmu to kupiłem sobie własną kuchenkę gazową". Szczytem ambicji przez 45 lat było nie mieszkanie, nie rodzina, a kuchenka gazowa... Spotkanie dało mi kolejne powody, żeby zostać w czystości. Nie chcę życia, w którym jedyne co osiągnę to nic poza kuchenką gazową. W czwartek terapia indywidualna, w sobotę kolejne spotkanie grupowe i tak to leci. Przemyślcie czy warto tracić życie na coś takiego. #narkotykizawszespoko #przegryw
@ameliniummm nie mówię o kredycie. Po prostu 45 latek jedyne z czego był dumny w życiu to nie rodzina, nie pasje tylko kuchenka gazowa... Diable nie życz mi kredytu 💔
Przemyślcie czy warto tracić życie na coś takiego.
@BursztynowyMieszczanin: moje życie to wegetacja i udręka i bez alko, alkohol chociaż trochę pomaga na chwilę. Trzeźwość jest dobra dla oskich u których problemy wynikają z alkoholu. U przegrywów alkohol nie jest przyczyną problemów a ich skutkiem.
@vCertus ja akurat mam cel do którego dążę, ale używki mnie bardzo spowolniły. Stanowiły ucieczkę przed tym co nieuniknione. Na terapię chodzę kilka miesięcy. Wypracowałem w tym czasie hobby i cel życia. Dlatego dopiero teraz zacząłem detoks. Bez celu nigdy nikt nie rzuci. Trzeba mieć powód żeby zerwać z nałogiem... Mam nadzieję, że i ty go odnajdziesz. Jakikolwiek cel byle by dały Tobie powód do wstawania( ͡º͜ʖ͡
@BursztynowyMieszczanin uzywki tak zamulają ze dosłownie przestajesz żyć a zaczynasz wegetować od kaca do kaca a kac jest cały czas tylko czasem głową nie boli.
@ameliniummm amen +100, przeżywasz każdy dzień tak samo z minimalnymi zmianami jak sklep czy spacer. Polecam nawet dla osób bez uzależnień terapię grupową. Człowiek zaczyna doceniać gdzie jest i po co.
Dziś byłem na terapii grupowej. Wszyscy w kręgu byli 10-20 lat starsi niż ja. Mieli zero celów, ambicji życiowych, nic jeszcze tak mocno nie pokazało mi jak zgubne są nałogi. Ludzie żyją na minimum możliwości nie robiąc nic poza uzależnieniem. Zero planów na przyszłość, chęci rozwoju czy założenia rodziny. Rozwalił mnie moment kiedy 45 letni Pan Ł. powiedział najsmutniejsze zdanie jakie usłyszałem na spotkaniu ,,jedyne co osiągnąłem przez 25 lat alkoholizmu to kupiłem sobie własną kuchenkę gazową". Szczytem ambicji przez 45 lat było nie mieszkanie, nie rodzina, a kuchenka gazowa...
Spotkanie dało mi kolejne powody, żeby zostać w czystości. Nie chcę życia, w którym jedyne co osiągnę to nic poza kuchenką gazową. W czwartek terapia indywidualna, w sobotę kolejne spotkanie grupowe i tak to leci. Przemyślcie czy warto tracić życie na coś takiego.
#narkotykizawszespoko #przegryw
@BursztynowyMieszczanin: moje życie to wegetacja i udręka i bez alko, alkohol chociaż trochę pomaga na chwilę. Trzeźwość jest dobra dla oskich u których problemy wynikają z alkoholu. U przegrywów alkohol nie jest przyczyną problemów a ich skutkiem.
@BursztynowyMieszczanin: o ja tak mam tylko, że bez nałogów i #!$%@? jajca
@ameliniummm: dobrze że bez używek się tak nie dzieje, a nie czekaj...