Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci
Zawsze mnie śmieszy jedna rzecz u Polaków.

Kupić klitkę za 700k? Oczywiście panie deweloperze. Dziura w ziemi? Nie ma problemu! Brak możliwości negocjacji? Wspaniale, szkoda czasu.

Paliwo podrożało o 10 groszy? SKANDAL! Stacja 15 min dalej ma tańsze o 14 groszy? A przejade się, nie będę tracił 2 złotych.
I jeszcze te rozmowy o cenach paliw, jakby naprawdę to stanowiło 50% budżetu domowego.

To samo w gastro i w markecie/na targu. Zapłaci za kawkę 25 zł i napiwek zostawi, ale z babcią na targu będzie się targować o złotówkę na sałacie. Promocja na sklepie nie weszła i wyszło 45 groszy drożej?! Awantura, wzywanie kierownika itd.

Poważnie, tak się zachowują ci sami ludzie. Dlaczego to nie mam pojęcia.

#polska
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bb89: cenę sałaty masz na kartce, a co drugi klient się o nią targuje.
Widocznie mało ludzi poznałeś. Pracowałem w handlu w różnych miejscach. Najwięcej targujących się, skąpych klientów doświadczyłem mając 15 lat i handlując na rynku. I nie była to biedniejsza część klientów.
  • Odpowiedz