[Student]

Zachęcony komentarzami ludzi obejrzałem wczoraj film ,,wieloryb” - ten o grubym gościu. Film bodajże nagrodzony oscarem. No i nie polecam - chyba, że ktoś lubi filmy jak np. Smoleńsk czy nacechowane mocno ideologicznie produkcje netflixa. A ja nie lubię bo cenię sobie wolność - i czy to z prawa czy z lewa - nie lubię jak ktoś mi mniej lub bardziej bezpośrednio próbuje wpychać swoją wizję świata. Ogolnie sam film średni dosyć - imo historia naciągana jak guma od majtek, nieprawdopodobna wręcz - postacie przerysowane - a i sam film zaczyna się obleśna scena pałowania Wiplera do filmu gejowskiego. I dalej uwaga spojlery: główną postacią jest gej, ktory miał partnera który stracił życie. Do jego śmierci przyczynił się jakiś tam kościół (wprost nie powiedziane, że katolicki, ale jawne nawiązanie) w tle grubemu przygrywają wiadomości w tv, że o Boże Trump może wygrać wybory. A i córka to prawdopodobnie lesbijka. No i przez śmierć partnera on się tak spasł. I na końcu wziął i się zawinął. Recenzenci zachwyceni a według mnie to kolejny przykład lokowanej indoktrynacji. Może powiecie, że przesadzam - ale imo namnożyło się tych ideologicznych ,,dzieł” - co jest moim zdaniem zle #film #filmnawieczor #ogladajzwykopem #kino #neuropa #polityka #4konserwy #zalesie

[Nushid]

@Student też uważam, że jest przereklamowany. Mam wrażenie, że to próba zlepienia kilku ambitnych filmów. Bo o czym to jest, o otyłości? O gejach? O straconej miłości? O poddaniu się w życiu? O problemach wychowawczych? O złej religii? O poezji? Systemie zdrowotnym w USA?
W momencie jak zaczyna dotykać jakiegoś wątku to zaraz wchodzi coś nowego, a końcówka tak kretyńska jakby chcieli zrobić scenę dokowania z Interstellar, ale mieli 90 sekund

[wstanczyk]

kolejny przykład lokowanej indoktrynacji

@Student: Stary, przecież twój wpis jest tak przepełniony ideologicznym zaczadzeniem, że aż się wylewa. Do tego nie opisałeś, do czego w sumie miałby ten film przekonywać, chyba że indoktrynacją jest sam fakt pokazywania grubych ludzi, czy gejów.