Wpis z mikrobloga

Moja znajomość angielskiego to jakaś tragedia z roku na rok. Coraz bardziej zapominam. Jeszcze 6 lat temu, w stopniu komunikatywnym moglem pogadać z kimś po angielsku w miarę. Obecnie, gdy ktoś zapyta się mnie o coś po angielsku, albo samemu mam o coś spytać, w głowie mam czarną dziurę. Wcześniej też zdarzało się, że mnie zatykało. Ale teraz kompletna tragedia. Gdy oglądam coś po angielsku albo czytam, też mam większe problemy ze zrozumieniem jak dawniej.
Chciałbym się podszkolić jakoś, przyswoić i nauczyć. Ale te aplikacje np. na telefon, uczą od totalnych podstaw. A takie rzeczy jak good morning, how are you, są zbyt proste, żeby to powtarzać i przyswajać. Macie jakieś pomysły, jak zabrać się za naukę tak optymalnie?
#angielskizwykopem #angielski #jezykiobce
  • 3
  • Odpowiedz
  • 0
@snippy_ jak nie używasz na codzień lub chociaż sporadycznie to ciężko będzie. Są oczywiście tacy co nie zapomną, ale często jest tak jak u Ciebie. Możesz poszukać na olx native speakerów i poćwiczyć.
  • Odpowiedz
@snippy_: sam myślę, czy by sobie nie zakupić Grama to nie drama od Arleny Witt, do tego z tego co pamiętam fajne było news in english, bbc news i memrise (są tam tematycznie porobione grupy słówek).
  • Odpowiedz