Wpis z mikrobloga

Mam w sobie od dobrych kilku lat nastoletnie marzenie, aby spróbować autostopu i te wakacje mogą być jednymi z ostatnich gdzie jeszcze jest mi to w miarę dostępne czasowo, co myślicie o takim planie?:
Ruszam z okolic Wrocławia, w stronę Pragi, potem Brno, albo od razu Wiedeń, w stronę Budapesztu, a potem juz z powrotem przez Słowacje.
Zastanawiam się ile taka podróż może mi zająć czasu przy uwzględnieniu ze chciałbym spełnić przynajmniej noc w większych miastach + dojazd pomiędzy - myslę około 10 dni, jest to wykonalne? Chciałbym też trochę miksować, spędzić 2/3 nocy w miastach, 1/3 w namiocie po drodze dla przygody.
I nie wiem czy lepiej wziąć jakiegoś kumpla dobrego czy samemu jechać?
Zakładam, że ciężej się łapie stopa we dwóch chlopaków niż samemu (moim plusem jest to, że mam baby face), ale czy jest to znaczna różnica?
No i pewnie też będzie łatwiej się integrować z ludźmi będąc samemu?
Jeżeli jakieś pytanie jest głupie albo pominąłem jakiś ważny aspekt wyprawy, chętnie usłyszę dobrą krytykę od kolegów z doświadczeniem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#autostop #podroze #niebieskiepaski #pytanie
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kiedys_bede_bogaty: miras nie słuchaj tych hejterów. Oczywiści że się da. Ja 3 razy przejechałem pół Europy. Wbij na grupę FB "Autostopowicze czyli my :)" tam masz masę informacji. Trzeba tylko odpowiednie frazy wrzucać w wyszukiwarkę.
Ogólnie z tego co piszesz:
-Wiednia nie widziałem, ale ma masakryczne opinie o trudności stopowania. Zalecam omijać. Ale za to Budapeszt polecam
-Słowację omijaj bo cyganie. Nieprzyjemnie się przy nich stopuje. Ja się nauczyłem i
  • Odpowiedz