Wpis z mikrobloga

POTĘŻNY lament nad tym, że nie będzie mógł wjechać na Saską Kępę hummerem (mimo, że tak naprawdę może).
Dorosły, wykształcony facet a poziom wypowiedzi mniej więcej jak Korwin 10 lat temu. Ograniczanie wolności, odbieranie praw, urzędnicy których zadaniem jest picie kawy i grabienie kierowców podatkiem paliwowym.
Szkoda, że na koniec nie tupnął nogą i nie odwrócił się plecami xD

Inb4, jak zwykle beka z kwiku samochodziarzy którzy reagują jakby każdy właściciel starego rzęcha miał być eksterminowany.
W gruncie rzeczy SCT oznacza tylko to, że wieśniaki z Żyrardowa nie będą mogły pojechać golfem rocznik 2002 na zakupy do Arkadii a dla mieszkańców Warszawy nic się nie zmieni.
Jeśli mieszkasz i płacisz podatki w Warszawie to możesz sobie po SCT jeździć trójkołowcem Berthy Benz z XIX wieku xD

https://youtu.be/lDoY9ay-cZo?si=0BmLXWXT9PeoZz9O

#sct #warszawa #motoryzacja #strefaczystegotransportu
57belair_fan - POTĘŻNY lament nad tym, że nie będzie mógł wjechać na Saską Kępę humme...
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@57_bel_air_fan: oczywiście, że będzie - chyba, że zawinę się nim na drzewie. Jednak od początku jego istnienia nic takiego się nie wydarzyło. Ba! Nie zdarzyło mi się nic takiego z żadnym wcześniejszym autem. Pozwala mi to z całą stanowczością stwierdzić, że za 3,5 roku nadal będę nim jeździć tak jak robię to dzisiaj.

  • Odpowiedz
a dla mieszkańców Warszawy nic się nie zmieni


@57_bel_air_fan: A Warszawa to jest jakieś miasto-państwo eksterytorialne? Dlaczego mnie, Wrocławianina z wyboru, a wcześniej Krakowianina z przymusu, pozbawiasz prawa do jeżdżenia po części stolicy mojego kraju?
  • Odpowiedz
@Tja88: nie pozbawiam. Konstytucja zapewnia Ci wolność poruszania się po terytorium RP - poruszania, a nie konkretnie poruszania się nastoletnim autem. O zakaz wjazdu na Plac Zamkowy albo Bulwary Wiślane też się burzysz?
Są też inne niż samochody środki transportu w centralnej części stolicy
  • Odpowiedz
@57_bel_air_fan: mówisz, że ograniczanie poruszania się legalnie nabytym, homologowanym samochodem z ważnym przeglądem technicznym jest spoko? Toż to trzeba nie mieć piątej klepki żeby popierać takie działania i nie widzieć jaką furtkę się tu otwiera. Nawet ludziom którzy mają azbestowe dachy nigdy nie zrobiono pod górkę i większość w sposób naturalny się wyeksploatowała i została wymieniona na nowe pokrycia.

Jak miasto chce mieć SCT to niech ma - mogę poprzeć
  • Odpowiedz
@Tja88: w dupie mam lodowce i doskonale wiem, że to nie samochody odpowiadają za większość emisji CO2.
Ale każdy sposób na zmniejszenie ilości aut w mieście uważam za słuszny, a, że na pierwszy ogień poszli przyjezdni w starych rumplach... No a kto miał pójść?
Statystycznie jest większa szansa, że auto starsze będzie w gorszym stanie technicznym niż auto nowsze.
A skoro zakaz wjazdu niektórymi samochodami do centrum miasta porównujesz do
  • Odpowiedz
@majk_emigrant: tak, dokładnie tak twierdzę.
Jest spoko bo drastycznie ograniczy ilość aut w mieście, dzięki czemu przestrzeń miejską będzie można zagospodarować w sposób lepszy i ciekawszy niż parkingi przeplatane jezdniami.
Nie jest to rozwiązanie idealne, ale niestety Trzaskowski jest bardziej prosamochodowy niż się wydaje. Zerknij sobie na Puławską czy okolice Cmentarza Wolskiego, gdzie mimo kompletnych remontów nadal są miejskie autostrady.
Pomysł z zakazem wjazdu wszystkich prywatnych aut do jakiejś części
  • Odpowiedz
  • 2
@57_bel_air_fan Tak drastycznie jak w Londynie w którym rocznie ludzie średnio spędzają 100 godzin rocznie w korkach?
Mamy w Warszawie drogi z bezkolizyjnymi skrzyżowaniami tylko co kilkanaście kilometrów, szerokimi pasami awaryjnymi, MOP itp? Nie wiedziałem.
Nigdzie taka strefa nie działa, nie poprawia jakości powietrza, nie zmniejsz korków.
Amsterdam, stolica rowerów ma kilka razy gorsze powietrze niż WAWA.
  • Odpowiedz
@typ53B: w Greater London mieszka 7,6 mln ludzi, w całej aglomeracji Warszawy (9 gmin) mieszka 3,2 miliona. To raz.
Dwa, w Londynie możesz wjechać do miasta jeśli zapłacisz 15 funtów. Naturalna rzecz, dużo ludzi będzie płacić.
Trzy, Londyn ma zupełnie inną zabudowę niż Warszawa, nie był zbudowany pod dyktando transportu samochodowego.
  • Odpowiedz
dzięki czemu przestrzeń miejską będzie można zagospodarować w sposób lepszy i ciekawszy niż parkingi przeplatane jezdniami.


@57_bel_air_fan: ale czemu nie można zrobić tego nie wprowadzając durnych stref dla bogaczy? Zlikwidować i zazielenić część parkingów miejskich, zmniejszyć ilość jezdni i przeznaczyć na drogi dla rowerów/chodniki? Twardo egzekwować zakaz parkowania w miejscach niedozwolonych i karać za jazdę po chodnikach. Przecież to w sposób naturalny ograniczy ruch tylko do osób którym z jakiś
  • Odpowiedz
@majk_emigrant:

ale czemu nie można zrobić tego nie wprowadzając durnych stref dla bogaczy


no właśnie dlatego, że Trzasku jest tak naprawdę całkiem przyjazny samochodziarzom.Tych (bardzo słusznych) rzeczy której piszesz nie zrobi, bo uderzyłoby to w sporą część jego elektoratu czyli raczej zamożnych miejskich boomerów którzy ostatni raz tramwajem jechali w 2012 i nie wyobrażają sobie poruszania się bez auta.
Mamy wybór między tym co jest a strefą dla co najwyżej
  • Odpowiedz