Wpis z mikrobloga

W latach '90 poziom bezpieczeństwa był bardzo niski. Nawet mały wypadek był potencjalnie śmiertelnym zagrożeniem. Malutkie bolidy bez wzmocnionych stref czy rozpraszania energii, brak hansa co powodowało urwanie łba przy większym przeciążeniu, nie mówią o czymś takim jak halo.
W takich warunkach niejaki Michael Schumacher był zdolny do celowego kasowania rywali na torze, jeżeli wiedział że nie ma szansy z nimi wygrać.
Tak było w 1994, tak było w 1997.
Ciekawe ile osób, które dziś tak plują na Maxa, że to bandyta bo twardo walczy, o Schumacherze mówi, że był j-----m bandytą, kryminalistą który powinien zostać usunięty z tego sportu?
No bo by chyba tak wypadało, skoro Max to bandyta bo czasem ostrzej pojedzie, to kim jest Schumacher który narażał życie innych kierowców?
#f1
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Tasde: też jestem ostatni do szkalowania kogokolwiek za "niebezpieczną jazdę", a Magnussena propsowałem za walkę z Hamiltonem w Miami gdy panowało powszechne zesrańsko, cyt. B00dnika "kRyMiNaŁ"

  • Odpowiedz
@Tasde: kiedys to bylo kiedyś teraz są inne standardy bezpieczenstwa i scigania. Moze lepsze, moze gorsze na pewno inne. Porownania historyczne są z d--y najczesciej. Ja bym Max porownal do Senny z jego myśla , albo mnie przepuscisz albo sie rozbijemy"
  • Odpowiedz
  • 10
@JuzefCynamon: Teraz w bolidzie można dużo więcej bo jest nieporównywalnie bezpieczniejszy, kierowcy są chronieni ale ludzka mentalność to porażka.
Rano płaczą gównianymi łzami, że F1 nudna bo nie ma walki tylko wyprzedzanie na przycisk na prostych i nuda.
A wieczorem płaczą, że jakiś kierowca jeździ w starym stylu i walczy na torze na śmierć i życie.
Gdyby Max z Leclerciem o------i taką walkę jak Kubica z Massą w Japonii to
  • Odpowiedz
Rano płaczą gównianymi łzami, że F1 nudna bo nie ma walki tylko wyprzedzanie na przycisk na prostych i nuda.


@Tasde: wykopowe narzekanie wynika tylko i wyłącznie z tego, że nie wygrywa ten co by chcieli,
jak wygrywa ten co by chcieli to nawet najnudniejszy wyścig dla nich jest fajny i na nic nie narzekają
  • Odpowiedz