Wpis z mikrobloga

@deadpatelniak byłem kiedyś na weselu w październiku i faktycznie pizgało w nocy, ale organizatorzy na genialny pomysł wpadli i zrobili jebitne ognisko i w sumie większość ludzi się tam przeniosła jakoś po 2 w nocy i bardzo fajnie było
  • Odpowiedz